Wyżywa się na planie!
Ekranowa córka dwóch sławnych ojców w prywatnym życiu ma dwie córeczki, męża muzyka oraz... siedem psów i trzy koty!
Aktorka, która zdobyła popularność, grając córkę Gérarda Depardieu w komedii "Tata i małolata", po 19 latach znowu ma sławnego ekranowego ojca - tym razem jest to Robert De Niro.
Katherine Heigl jest jedną z wielu gwiazd w obsadzie filmu "Wielkie wesele" - komedii romantycznej, która lada chwila wejdzie na ekrany naszych kin. To historia rodzinnej uroczystości, która może zamienić się w wielką katastrofę...
W prawdziwym życiu Katherine jest matką dwóch córeczek - 4,5-letniej i rocznej - obu adoptowanych. Starsza pochodzi z Korei, a pomysł, żeby przysposobić dziecko właśnie stamtąd, to coś w rodzaju... tradycji rodzinnej!
Heigl ma siostrę Koreankę, którą jej rodzice adoptowali w latach 70. Katie jeszcze przed ślubem ustaliła z przyszłym mężem - muzykiem Joshem Kelleyem - że zostaną rodzicami dziewczynki z Korei!
Gwiazda dzieli czas między dom w Los Angeles i wiejską posiadłość w stanie Utah, gdzie czuje się najlepiej - z rodziną, siedmioma psami i trzema kotami. Ma dość staroświeckie sposoby spędzania wolnego czasu - robótki na drutach, szycie, gotowanie...
Za to na planie nie brak jej energii! Niedawno zakończyły się zdjęcia do czarnej komedii "North of Hell", gdzie Heigl wciela się w żonę biznesmena, obsesyjnie kontrolującą każdy moment jego życia. - Gram bardzo mroczną postać, a to dla mnie kompletna nowość - mówi aktorka.
Ale na planie czuła się świetnie. Po zakończeniu zdjęć "rozpaczała" na Twitterze i Facebooku, że będzie tęsknić za Nowym Orleanem, gdzie film kręcono. A przede wszystkim za lokalną... kuchnią!
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!