Wypadek Tracy'ego Morgana: Kierowca nie spał dobę
Kierowca ciężarówki, który spowodował wypadek z udziałem komika Tracy'ego Morgana, nie spał przez ponad dobę - wynika z najnowszych informacji.
45-letni aktor, któremu popularność przyniosły występy w kultowym programie "Saturday Night Live" oraz serialu "Rockefeller Plaza 30", wracał w ostatnią sobotę z występów w Dover. Ekskluzywny bus, którym aktor jechał wraz z sześcioma innymi osobami około pierwszej w nocy na autostradzie w New Jersey uczestniczył w karambolu.
Nie wiadomo, jak dokładnie doszło do wypadku. Policja federalna prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Jedna osoba zginęła na miejscu, cztery są w stanie krytycznym - wśród nich Tracey Morgan.
Piąty pasażer, komik Harris Stanton, został już wypuszczony ze szpitala. Dwie pozostałe osoby, które jechały pojazdem - w tym kierowca - nie doznały obrażeń.
Obecnie komik znajduje się na oddziale intensywnej terapii w Uniwersyteckim Szpitalu im. Roberta Wooda Johnsona w New Brunswick, gdzie walczy o życie. Ma połamane żebra, nos oraz kość udową.
Według najświeższych informacji przed feralnym zdarzeniem, do jakiego doszło na autostradzie w New Jersey, Kevin Roper - kierowca ciężarówki sieci Walmart - nie spał przez ponad dobę. W środę mężczyzna usłyszy zarzut spowodowania śmierci oraz wywołania ciężkich obrażeń u czterech osób. Od niedzieli Kevin Roper, po wpłaceniu 50 tys. dolarów kaucji, przebywa na wolności.
Interesują Cię plotki z życia gwiazd? Kliknij, a dowiesz się o nich wszystkiego!
źródło: CNN Newsource/x-news