Reklama

"Wyklęty" w kinach w marciu 2017 roku

Właśnie pojawił się zwiastun filmu "Wyklęty". To pełnometrażowy debiut autora scenariusza i reżysera filmu - Konrada Łęckiego i pierwszy film produkcji Fundacji Między Słowami, założonej przez aktora Marcina Kwaśnego. Film wejdzie do kin w marcu 2017 roku w dystrybucji Kondrat-Media.

Właśnie pojawił się zwiastun filmu "Wyklęty". To pełnometrażowy debiut autora scenariusza i reżysera filmu - Konrada Łęckiego i pierwszy film produkcji Fundacji Między Słowami, założonej przez aktora Marcina Kwaśnego. Film wejdzie do kin w marcu 2017 roku w dystrybucji Kondrat-Media.
Wojciech Niemczyk na planie filmu "Wyklęty" /materiały prasowe

- Produkując "Wyklętego" chciałem przybliżyć postacie bohaterskich żołnierzy szerszej publiczności, także młodszego pokolenia. Ta tragiczna i wciąż niejednoznacznie oceniana część historii jest moim zdaniem ważnym elementem naszej narodowej tożsamości - mówi Marcin Kwaśny, który ma już na swoim koncie role Witolda Pileckiego i Romana Dziemieszkiewicza "Pogody", a w filmie "Wyklęty" wciela się w dowódcę oddziału ps. Wiktor.

Pierwszy klaps na planie filmu "Wyklęty" padł w marcu 2014 r., w Kielcach, a zdjęcia zakończyły się w maju 2016 r. W filmie wzięło udział 63 zawodowych aktorów i kaskaderów oraz kilkuset statystów i członków grup rekonstruktorskich z całej Polski. W bohaterów filmu wcielili się oprócz Kwaśnego m.in.: Wojciech Niemczyk, Marek Siudym, Piotr Cyrwus, Robert Wrzosek, Hanna Świętnicka, Andrzej Plata, Olgierd Łukaszewicz, Ignacy Gogolewski i Janusz Chabior.

Reklama

Zdjęcia były kręcone przede wszystkim w województwie Świętokrzyskim. Korzystano z plenerów, m.in. na terenie Gminy Sitkówka-Nowiny, w których kilkadziesiąt lat wcześniej rozgrywały się wydarzenia, przedstawione w filmie.

"Wyklęty" jest oparty na faktach. Bohaterami filmu są członkowie zbrojnego podziemia niepodległościowego, walczący z władzą ludową o powojenny kształt Polski. Ludzie ci, mimo olbrzymiej przewagi resortu bezpieczeństwa, wspieranego przez radzieckie NKWD, walczyli do końca o swoją sprawę. Większość zginęła, a pamięć o nich została przez reżimowych historyków zakłamana. Do dzisiaj w wielu kręgach, w tym opiniotwórczych, uważani są za bandytów.

- Jest to opowieść o naprawdę trudnych czasach, akcja toczy się w Polsce, w drugiej połowie lat 40. - podkreśla autor scenariusza i reżyser Konrad Łęcki. - Chcemy rzetelnie opowiedzieć o żołnierzach antykomunistycznego podziemia niepodległościowego, których dzisiaj potocznie określa się mianem 'Żołnierzy Wyklętych'. Film będzie dość brutalny, ale takie były wtedy realia. Tych ludzi tropiono i zabijano niemal, jak zwierzęta. Chcemy pokazać dramatyzm ich sytuacji. Jestem daleki od wybielania kogokolwiek, zależy mi na tym, żeby film był możliwie prawdziwy. W filmie są odniesienia do czasów współczesnych, bo Żołnierze Wyklęci wciąż są tematem debaty publicznej. Do kin film ma wejść na początku marca 2017 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wyklęty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy