"Wygrany": O ściganiu się w życiu i sztuce
- To film o tym, co w życiu najważniejsze, co nas uskrzydla, o realizowaniu własnych marzeń. To także opowieść o ściganiu się w życiu i sztuce. O wyrzeczeniach prowadzących do wygranej - tak o swoim nowym obrazie "Wygrany" mówi reżyser Wiesław Saniewski.
W czwartek, 10 marca, w Cinema City Sadyba odbyła się uroczysta premiera jego najnowszego obrazu, w którym główne role zagrali: Paweł Szajda, Janusz Gajos i Marta Żmuda Trzebiatowska. Ponadto na ekranie zobaczyliśmy: Wojciecha Pszoniaka, Grażynę Barszczewską, Petera J. Lucasa, czy Roberta Moskwę.
"Wygrany" to opowieść o amerykańskim pianiście polskiego pochodzenia, który nie wytrzymuje presji matki i wyrachowanego agenta, a po rozstaniu z żoną przyjeżdża do Polski. Oliver (Paweł Szajda) wyrusza w tournee po Europie, które jednak zrywa i tym samym traci uznanie i świetnie zapowiadającą się karierę. Pewnego dnia poznaje Franka (Janusz Gajos), byłego profesora matematyki, namiętnego gracza i znawcę wyścigów konnych. Dzięki niemu Oliver spotyka tajemniczą Kornelię (Marta Żmuda-Trzebiatowska) i jego los się odmienia. Poznaje zupełnie inne życie, przekonuje się, że można je wieść "po swojemu", nie ulegając niczyjej presji. I wbrew pozorom to nie koniec jego przygody z muzyką.
Aktorzy wcielający się w dwóch głównych bohaterów podeszli do swoich zadań bardzo profesjonalnie. Paweł Szajda do roli musiał nauczyć się gry na fortepianie, zaś Janusz Gajos zaczerpnął wiedzy gracza wyścigów konnych. Marta Żmuda Trzebiatowska natomiast cieszyła się, iż mogła czerpać z doświadczenia aktorskiego zarówno Janusza Gajosa, jak i Pawła Szajdy.
- Pan Janusz to wspaniały, doświadczony aktor. Bacznie przyglądałam się jego pracy na planie, czasami pytałam o rady, a on zawsze cierpliwie udzielał odpowiedzi. Z Pawłem zaś mogliśmy wymienić się doświadczeniami z pracy. On pracuje w Stanach Zjednoczonych, ja w Polsce. Miło było skonfrontować nasze poglądy na temat aktorstwa. Cieszę się, że miałam okazję go poznać, bo bardzo podobała mi się jego kreacja w "Tataraku" - powiedziała Żmuda Trzebiatowska.
Należy zaznaczyć, że ważny element filmu stanowi muzyka. Słyszymy klasyczne utwory Fryderyka Chopina, przeboje Elvisa Presleya oraz akordeonowe granie Argentyńczyka Carlosa Libedinsky'ego wprawiają widza w cudowny stan zasłuchania i zadumy.
Na uroczystej premierze nie zabrakło znanych gości. Wśród nich dostrzegliśmy m.in.: Magdę Umer, Jacka Cygana, Grażynę Torbicką i Krystynę Loskę, Jerzego Radziwiłowicza, Janusza Morgensterna, czy Katarzynę Walter.
- Wspaniały film - zachwycał się Jacek Cygan. - Urzekła mnie forma opowiedzenia tej historii. Taka prosta, zwyczajna, jakby coś ważnego opowiedziało się komuś bliskiemu. Fenomenalnie zagrany przez Janusza Gajosa i Pawła Szajdę. W tym filmie znajdujemy niezwykłą mądrość, która polega na tym, że pośród wyborów, których dokonujemy w życiu, najważniejszy jest wybór własnej drogi. I człowiek musi być na tej drodze wolny.
"Wygrany" trafi do kin całej Polski 18 marca.