"Wszystkie pieniądze świata": Szokująca dysproporcja na liście płac
Za 10 dodatkowych dni zdjęciowych na planie filmu 'Wszystkie pieniądze świata" Mark Wahlberg zainkasował czek w wysokości 1,5 mln dolarów. Partnerująca ma na ekranie Michelle Williams otrzymała za tę samą pracę niecały tysiąc dolarów. Szokującą dysproporcję na liście płac ujawnił raport "USA Today".
Do realizacji dodatkowych ujęć na planie "Wszystkich pieniędzy świata: doszło w listopadzie 2017 po decyzji o usunięciu z filmu Kevina Spaceya.
Związane to było z aferą seksualną, jaka wybuchła wokół gwiazdora "Podejrzanych". W kuluarach mówiło się, że znakomicie ucharakteryzowany do roli Spacey ma za występ we "Wszystkich pieniądzach świata" szansę na trzeciego Oscara.
Sceny, w których pojawia się Spacey, musiały zostać nakręcone od nowa. Spaceya zastąpił 87-letni Christopher Plummer, laureat Oscara za "Debiutantów".
Reżyser Ridley Scott mówił po dokrętkach, że cała ekipa, włącznie z Plummerem, zgodziła się pracować za darmo.
Jeśli rewelacje "USA Today" okażą się prawdziwe, okaże się, że Williams otrzymała za swą prace jedynie 1% tego, co zarobił Mark Wahlberg.
Nowy film Scotta to opowieść o porwaniu wnuka Jean Paula Getty’ego - najbogatszego człowieka świata, który bardziej niż rodzinę wydaje się kochać swoją fortunę.