Reklama

Wraca Miś Uszatek! Powstaje pełnometrażowa animacja

Pierwsza pełnometrażowa animacja o Misiu Uszatku ma być zrealizowana metodą łączonych technik 3D i ujęć makiety. Autorem scenariusza i pomysłodawcą reaktywacji Misia Uszatka jest Piotr Jasek ("Brzydula", "Na wspólnej", "Singielka", "Web Therapy"). Film wyreżyseruje Grzegorz Jonkajtys ("The Ark"). Rozpoczęcie produkcji filmu planowane jest na początek 2017 roku.

Pierwsza pełnometrażowa animacja o Misiu Uszatku ma być zrealizowana metodą łączonych technik 3D i ujęć makiety. Autorem scenariusza i pomysłodawcą reaktywacji Misia Uszatka jest Piotr Jasek ("Brzydula", "Na wspólnej", "Singielka", "Web Therapy"). Film wyreżyseruje Grzegorz Jonkajtys ("The Ark"). Rozpoczęcie produkcji filmu planowane jest na początek 2017 roku.
Mis Uszatek zostanie bohaterem pełnometrażowego filmu /TFP/FremantleMedia Polska/Studio ORKA /materiały prasowe

Misia Uszatka stworzył Czesław Janczarski w 1957 roku. Wtedy ukazała się drukiem pierwsza przygoda Uszatka w gazecie "MIŚ". Opowiadania ukazywały się przez dziesięć kolejnych lat, zdobywając sympatię czytelników. Autorem ilustracji do tych bajek był Zbigniew Rychlicki. "Przygody Misia Uszatka" są krótkimi opowiastkami o życiu sympatycznego, dobrego, troskliwego, ciekawskiego i bardzo koleżeńskiego misia. Towarzyszy mu grupa przyjaciół: krnąbrny prosiaczek z nadwagą, przemądrzały zajączek, wiecznie śmiejące się króliczki i inni przyjaciele. Te pełnokrwiste i sympatyczne postacie nie mogły nie zrobić kariery w telewizji.

Reklama

W 1974 roku powstał animowany serial telewizyjny, z cyklu tzw. dobranocek pt. "Miś Uszatek". Kilka przygód Misia połączonych w jedną historię ze wstępem i morałem wygłaszanym przez Uszatka stało się hitem. Od premiery po dziś dzień dobranocki powtarzane niezliczone ilości razy w różnych stacjach telewizyjnych spowodowały, że Uszatek jest jednym z najbardziej znanych Polaków. Wzrastały razem z nim kolejne pokolenia. Uwielbiany przez dzieci i dorosłych Uszatek doczekał się już własnego pomnika i monety. Sława Misia Uszatka dawno przekroczyła granice Polski i znają go już w wielu innych krajach, m.in. w Japonii i Finlandii, gdzie zdobył chyba największą popularność. Nigdy dotąd jednak nie powstał pełnometrażowy film o Uszatku. Dlaczego?

Takie pytanie zadał sobie Piotr Jasek ("Brzydula", "Na wspólnej", "Singielka", "Web Therapy"), autor scenariusza i pomysłodawca reaktywacji Misia Uszatka. Napisany przez niego oryginalny scenariusz filmu inspirowany jest opowiadaniami o sympatycznym misiu, jednak jest to Miś Uszatek w całkowicie nowej odsłonie. Reżyserii filmu podjął się Grzegorz Jonkajtys, którego autorski film animowany "The Ark" - zrealizowany metodą technik łączonych 3D i ujęć makiety - prezentowany był na festiwalu w Cannes w 2007 roku, w oficjalnej selekcji konkursu Najlepszy Film Krótkometrażowy. Po canneńskim sukcesie filmu Jonkajtys rozpoczął pracę w Industrial Light & Magic, studiu George'a Lucasa. Pracował m.in. przy filmach: "Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy", "Atlas Chmur", "Terminator - Ocalenie", "Labirynt Fauna", "Sin City: Miasto grzechu", czy najnowsza "Zjawa".

Głównym bohaterom animacji głosu użyczyli Maciej Stuhr i Czesław Mozil,

"Trema w moim przypadku jest ogromna. Traktuję tę pracę jak pracę nad naszą klasyką narodową. Trudno jest się zmierzyć z czymś co wszyscy znają. Każdy ma jakieś własne wyobrażenie tej postaci. Nie mam zamiaru konkurować z Mieczysławem Czechowiczem (...) Jestem zaszczycony, że mogę ten ciężar przyjąć na swoje barki" - powiedział Maciej Stuhr.

"Obraz Misia jest jedną z ostatnich rzeczy jakie pamiętam z Polski, przed wyjazdem do Danii. Jestem bardzo dumny, że mogę być częścią takiej kultowej bajki. Jestem pod wielkim wrażeniem materiału promo jaki obejrzeliśmy" - dodał Czesław Mozil.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy