Reklama

Woody Allen kontra Bush

Woody Allen ("Koniec z Hollywood") skrytykował prezydenta USA George'a W. Busha podczas festiwalu filmowego w hiszpańskim San Sebastian. Kilka dni temu znany aktor i reżyser odebrał tam nagrodę za całokształt pracy artystycznej.

Allen, który obecnie realizuje nowy film w Londynie, powiedział, że tragedią byłoby, gdyby Bush wygrał listopadowe wybory.

"Bush wydaje się dowcipny. Wystarczy posłuchać tego, co mówi, przyjrzeć się mu z bliska, żeby się pośmiać. Ale to wszystko brzmi jak tekst z czarnej komedii - śmiesznie jest tylko przez moment" - powiedział Woody Allen w San Sebastian.

Amerykańską politykę George'a W. Busha skrytykowali ostatnio również reżyserzy Jonathan Demme ("Kandydat") i Wim Wenders ("10 minut później: Trąbka"), stało się to podczas festiwalu filmowego w Wenecji, który odbył się na początku września.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Woody Allen | San | film | San Sebastian | Bush
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy