Reklama

"Wołyń": Nowy film Smarzowskiego

Trwają zdjęcia do nowego filmu Wojciecha Smarzowskiego. Tym razem twórca opowie o Wołyniu, a szczególnie o wydarzeniach, które wydarzyły się tam latem 1943 roku, określanych mianem "rzezi wołyńskiej". W rolach głównych Arkadiusz Jakubik, który do roli musiał zrzucić aż 15 kg oraz debiutująca na ekranie Michalina Łabacz.

- Ten film nie będzie łatwy w odbiorze - mówił w środę, 15 października, o powstającym "Wołyniu" Wojciech Smarzowski. Film ten jest jednak potrzebny "zwłaszcza teraz, kiedy mówimy o pojednaniu Polska-Ukraina" - ocenił reżyser na spotkaniu z dziennikarzami w Kazimierzu Dolnym.

"Nie można zatajać prawdy o zbrodni. Bo zatajanie prawdy o zbrodni to prosta droga do nowych zbrodni" - podkreślił Smarzowski.

Reżyser sam napisał scenariusz filmu, tworząc go na motywach zbioru opowiadań pt. "Nienawiść" Stanisława Srokowskiego. Jak zaznaczył, tekst był konsultowany m.in. z historykami i ze środowiskami kresowymi.

Reklama

Pytany na konferencji prasowej, czy jego zdaniem film "Wołyń" nie pogorszy aktualnych stosunków między Polakami i Ukraińcami, Smarzowski oświadczył: "Chcę zrobić ten film uczciwie i niespecjalnie przejmuję się tym, co się wydarzy później".

Na pytanie, co podczas realizacji tego filmu jest dla niego najtrudniejsze, reżyser odpowiedział: "Najtrudniejsze dla mnie jest obcowanie ze złem. Potem, w takiej kolejności, jak przeprowadzić przez tę historię dzieci".

"Wołyń" to epicka opowieść o wydarzeniach na wschodnich kresach Rzeczypospolitej w okresie II wojny światowej, szczególnie zaś o wydarzeniach z lata 1943 roku na Wołyniu, określanych mianem "rzezi wołyńskiej".

"Pragniemy naszym filmem oddać hołd poległym i spowodować dyskusję o ludobójstwie - wyjaśniał swe intencje reżyser. "Chciałbym, aby o tamtych wydarzeniach mówiło się tak jak mówi się o Katyniu czy powstaniu warszawskim. Żebyśmy o tym wiedzieli".

Akcja filmu rozgrywa się w małej wiosce, zamieszkałej przez Ukraińców, Polaków i Żydów, położonej w południowo-zachodniej części tej krainy i obejmuje okres 6 lat, od wiosny 1939 do lata 1945 roku. Toczące się wydarzenia obserwujemy oczami bohaterki, Zosi Głowackiej (Michalina Łabacz). Gdy ją poznajemy, Zosia jest zakochana w ukraińskim chłopcu z tej samej wsi. Dowiaduje się jednak, że ojciec postanowił wydać ją za najbogatszego gospodarza we wsi, Polaka Macieja Skibę (Arkadiusz Jakubik), znacznie starszego od niej wdowca z dwójką dzieci.

Dotychczasowe życie wioski odmienia najpierw okupacja sowiecka, a niemal dwa lata później niemiecki atak na ZSRR. Przez następny rok trwają brutalne mordy na Żydach. Tymczasem ukraińskie aspiracje do stworzenia niepodległego państwa, choć nie zyskały poparcia Niemców, wciąż rosną. Rośnie też napięcie pomiędzy polskimi i ukraińskimi sąsiadami. Dochodzi do zatargów, znikają ludzie. W końcu, latem 1943 roku, wybucha pożoga mordów i okrucieństwa. Oddziały UPA atakują polskie osady. Niekiedy Polacy z równą bezwzględnością biorą odwet na Ukraińcach. Pośród tego morza nienawiści Zosia próbuje ocalić swoje dzieci.

Jest to pierwsza tak szeroko zakrojona próba opowiedzenia tego fragmentu historii w polskim kinie. "Wołyń" został pomyślany jako wizualna lekcja historii. Tematyka mordów popełnionych na Wołyniu i we Wschodniej Galicji w latach 1943-45 przez dziesięciolecia spychana była poza nawias oficjalnej historiografii. W zamierzeniu twórców, film ma wypełniać tę lukę w wiedzy i świadomości historycznej oraz stanowić hołd dla ofiar zbrodni, poprzez wydobycie ich cierpień z zapomnienia.

Zdjęcia, których autorem jest operator Piotr Sobociński jr., trwają od września i zakończą się latem 2015 roku. Główna część zdjęć będzie realizowana na terenie Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie. Dodatkowe plenery filmowane będą na terenie skansenu w Kolbuszowej, w plenerach Lubelszczyzny oraz okolicach Warszawy i na terenie województwa małopolskiego.

W filmie występują między innymi: Arkadiusz Jakubik, Jacek Braciak, Iza Kuna, Kinga Preis, Adrian Zaremba, Tomasz Sapryk oraz w roli Zosi Głowackiej - debiutująca na ekranie Michalina Łabacz.

Scenariusz filmu autorstwa Wojtka Smarzowskiego powstał na motywach zbioru opowiadań "Nienawiść" Stanisława Srokowskiego. Premierę filmu przewidziano na pierwszy kwartał 2016 roku. Dystrybutorem filmu będzie Forum Film Poland. Koszty produkcji filmu wyniosą około 15 milionów złotych.

Producentem filmu jest studio Film it, we współpracy z: TVP S.A., Orange, Andrzej Łudziński Productions i HBO Polska. Produkcję filmu wspiera Polski Instytut Sztuki Filmowej, jak również Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego i Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1945 zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską. Sprawcy zbrodni wołyńskiej to Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów - frakcja Stepana Bandery, podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz ludność ukraińska uczestnicząca w mordach swoich polskich sąsiadów.

Według szacunków polskich historyków, ukraińscy nacjonaliści w latach 1943-1945 zamordowali około 100 tysięcy Polaków. 40-60 tysięcy zginęło na Wołyniu, 20-40 tys. w Galicji Wschodniej, co najmniej 4 tysiące na terenie dzisiejszej Polski. Terror UPA spowodował, że setki tysięcy Polaków opuściły swoje domy, uciekając do centralnej Polski. Zbrodnia wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło ok. 10-12 tys. Ukraińców, w tym 3-5 tys. na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.

Z rąk nacjonalistów ukraińskich ginęły także rodziny polsko-ukraińskie, Ukraińcy odmawiający wzięcia udziału w zbrodniczej akcji oraz ratujący Polaków. "Kresowa Księga Sprawiedliwych" (wyd. IPN) opracowana przez Romualda Niedzielkę podaje, że Ukraińcy uratowali 2527 Polaków. Za tę pomoc 384 Ukraińców zapłaciło życiem.

W opinii znawcy problematyki polsko-ukraińskiej, historyka prof. Grzegorza Motyki "choć akcja antypolska była czystką etniczną, to jednocześnie spełnia ona definicję ludobójstwa". Celem było bowiem zniszczenie na Wołyniu w całości, a na innych terenach w części, polskiej grupy etnicznej.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Wołyń (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy