"Wojna z dziadkiem" wymyślona przez piętnastolatka
Najnowszy film Roberta De Niro został wymyślony przez piętnastolatka. Nieletni pomysłodawca nazywa się Tre Peart i po przeczytaniu "Wojny z dziadkiem" Roberta Kimmela Smitha z 1984 roku, poprosił rodziców o pokazanie mu wersji filmowej. Gdy dowiedział się, że nie ma takiej, był bardzo rozczarowany. Przez chwilę. Potem poprosił rodziców, którzy pracowali w branży filmowej, aby ten błąd naprawili.
Rzutki piętnastolatek udzielił wywiadu "The Times of Israel", w którym zdradził kulisy powstania najnowszego filmu z Robertem De Niro w roli głównej. "Zdałem sobie sprawę, że przecież moi rodzice robią filmy, więc poprosiłem mamę, żeby nakręcili film na podstawie mojej ukochanej książki" - powiedział Tre Peart.
Rzeczywiście, Rosa i Marvin Peart pracują jako konsultanci medialni i mają na koncie wyprodukowanych kilka filmów. Między innymi "Escapce From Planet Earth" i "Life of the Line" z Johnem Travoltą. I tak oto to trio zaczęło pracować nad projektem. Głównego bohatera wybrał naturalnie Tre Peart. Reżyserią zajął się Tim Hill, a scenariusz wyszedł spod rąk Toma J. Astle'a i Matta Embera.
Jak podaje magazyn "People", "Wojna z dziadkiem" miała swoją premierę na początku października i przyniosła 3,6 miliona dolarów zysku w pierwszy weekend. Opowiada historię Eda (w tej roli Robert De Niro), który po serii niefortunnych zdarzeń musi zamieszkać z córką (Uma Thurman). Szybko okazuje się, że to rozwiązanie jest fatalne dla wszystkich. I kiedy wydaje się, że gorzej już być nie może, okazuje się, że owszem. Może.
Oprócz Roberta De Niro w produkcji pojawiają się Christopher Walken, Jane Seymour, Cheech Martin, Rob Riggle i Laura Marano.