Reklama

Włoska premiera "W ciemności"

24 stycznia, a więc na trzy dni przed uroczystymi obchodami tegorocznego Dnia Pamięci o Holokauście, na ekrany kin we Włoszech wchodzi film Agnieszki Holland "W ciemności". Jego włoska premiera odbyła się w poniedziałek w Rzymie.

"Polski Schindler" - tak włoska prasa nazwała bohatera nominowanej w zeszłym roku do Oscara filmowej opowieści, Leopolda Sochę, którego zagrał Robert Więckiewicz. Gazety przybliżają historię drobnego złodziejaszka ze Lwowa, który pomagał grupie Żydów ukrywać się w kanałach.

W wywiadzie dla katolickiego dziennika "Avvenire", opublikowanym z okazji włoskiej premiery "W ciemności", Agnieszka Holland powiedziała, że to najtrudniejszy film, jaki nakręciła, przede wszystkim z powodu warunków pracy na planie, zwłaszcza w prawdziwych kanałach.

Reklama

"Czułam także dużą odpowiedzialność, ponieważ wiedziałam, że nie będzie łatwo zaproponować widowni następną historię o holokauście" - przyznała reżyserka.

"Ale - dodała - zrozumiałam, że ważne jest to, by ją opowiedzieć dzisiaj, i to przede wszystkim młodym pokoleniom, rozbudzając odruch empatii".

Pytana przez dziennik o opinię na temat kondycji Europy, Holland odparła: "Jestem przekonana, że obecna sytuacja, z nacjonalizmem, antysemityzmem, ruchami neofaszystowskimi i szerzeniem się wirusa irracjonalnej nienawiści, jest groźniejsza niż 20 lat temu, a pogarsza ją kryzys gospodarczy i kryzys demokracji".

"Ludzie, którzy mogą jeszcze wspominać lekcję drugiej wojny światowej, odchodzą. Dlatego Europa może łatwo runąć i otworzyć swoje drzwi na najgorsze" - dodała.

W rzymskiej premierze filmu udział wziął między innymi odtwórca jednej z ról Olek Mincer, od lat 80. mieszkający we Włoszech.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: W ciemności | ciemności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy