Właśnie zakończyła karierę! Znana aktorka ma dopiero 44 lata
Evangeline Lilly ogłosiła właśnie w mediach społecznościowych, że wycofuje się z Hollywood. Aktorka znana z roli Kate Austen w serialu "Lost. Zagubieni", elfki Tauriel z "Hobbita", a także z filmów Marvela nie wyklucza, że być może jeszcze kiedyś powróci na ekrany. Choć odsuwa się od świata kina, to ma już pomysł, jak zagospodaruje wolny czas.
W podpisie do filmu opublikowanego na Instagramie 44-letnia Evangeline Lilly napisała:
"Jestem dziś przepełniona radością i zadowoleniem, realizuję swoją wizję. Chwała Bogu, jestem wdzięczna za moje błogosławieństwa. Odejście od tego, co wydaje się oczywistym wyborem (bogactwo i sława) może czasami wydawać się przerażające, ale wejście na swoją dharmę [drogę, właściwy styl życia] zastępuje strach spełnieniem. Być może pewnego dnia wrócę do Hollywood, ale na razie tutaj jest moje miejsce".
Pierwsze plany porzucenia aktorstwa pojawiły się już w 2006 roku. W jednym z nagrań Lily opowiadała o tym, gdzie widzi się za 10 lat i już wtedy wspomniała, że chciałaby zostać zostać "emerytką" i poświęcić się pracy humanitarnej. Jak na razie udaje jej się ten plan zrealizować.
"Nadszedł nowy okres i JESTEM GOTOWA... i JESTEM SZCZĘŚLIWA" - podsumowała wpis na Instagramie.
W 2004 roku Lilly zagrała w nowej produkcji stacji ABC "Lost: Zagubieni". Występ w roli Kate Austen przyniósł jej ogromną popularność.
Po serialowym sukcesie dostała angaż w filmie "Potem" (2009) w reżyserii Johna Malkovicha oraz w oscarowym dziele "The Hurt Locker - W pułapce wojny" z tego samego roku.
Aktorka wcieliła się także w postać elfki Tauriel w dwóch ostatnich filmach z serii "Hobbit": "Hobbit: Pustkowie Smauga" (2013) oraz "Hobbit" - "Bitwie Pięciu Armii". Była to dla niej ważna rola, ponieważ jak sama przyznawała w wywiadach, jest wielką fanką książek Tolkiena.
Jedną z ostatnich jej ważnych ról była kreacja Hope Van Dyne w "Ant-Manie" (2015) oraz w jego sequelu, "Ant-Man i Osa" (2018), gdzie wystąpiła wraz z Paulem Ruddem.