Reklama

Wkrótce otwarcie największego muzeum filmowego na świecie!

Fani amerykańskiego kina już teraz powinni rezerwować sobie bilet do Los Angeles. 30 września zostanie tam otwarte największe na świecie muzeum filmowe. W Museum of Motion Pictures będzie można nie tylko poznać historię kina, ale nawet "odebrać" własnego Oscara.

Fani amerykańskiego kina już teraz powinni rezerwować sobie bilet do Los Angeles. 30 września zostanie tam otwarte największe na świecie muzeum filmowe. W Museum of Motion Pictures będzie można nie tylko poznać historię kina, ale nawet "odebrać" własnego Oscara.
Ostatni rekin ze "Szczęk" w muzeum /Chris Pizzello /East News

Muzeum powstało w zrewitalizowanym budynku Saban Building (dawniej May Company Building). Unikatowe zbiory pozwolą zwiedzającym poznać sztukę kinematografii i jej burzliwą historię. 

Zobaczyć będzie tam można m.in. rubinowe pantofelki Dorotki z "Czarnoksiężnika z krainy Oz", Oscar należący do Shirley Temple, scenariusz filmu "Zabić drozda" należący do Gregory’ego Pecka z jego notatkami czy maszynę do pisania, na której Joseph Stefano napisał scenariusz do filmu "Psychoza" Alfreda Hitchcocka. A to dopiero początek! 

Pamiątki po ikonach kina

Jak zdradza komunikat prasowy, sporą część  z ponad 2500 eksponatów pochodzić będzie z imponującej kolekcji Academy of Motion Picture Arts and Sciences, która obejmuje ponad 12 milionów fotografii, 190 tys. materiałów filmowych, 80 tys. scenariuszy, 61 tys. plakatów pozyskiwanych z prywatnych archiwów takich legend filmu, jak Katharine Hepburn i Alfred Hitchcock

Reklama

Academy Museum of Motion Pictures to jednak nie tylko hale wystawowe. Znajdą się tam też dwie sale kinowe, w których w sumie tysiąc widzów będzie mogło oglądać regularnie wyświetlane filmy oraz rozległy taras z widokiem na Los Angeles.

W sali The Oscars Experience odwiedzający będą mogli przenieść się na scenę w Dolby Theatre i przez chwilę poczuć się jak gwiazdy filmowe w oscarową noc, gdy to właśnie ich nazwisko pada po słynnym zdaniu "a Oscar trafia do...". Każdy, kto zdecyduje się na to doświadczenie, otrzyma również pamiątkowy film z "ceremonii wręczenia" statuetki".

Zwiedzający będą mieli okazję podziwiać wiele czasowych wystaw, zaczynając od retrospektywnej wystawy Hayao Miyazakiego, japońskiego mistrza animacji, autora m.in. "Spirited Away" (2001). Na przyszły rok planowana jest z kolei specjalna wystawa poświęcona - jak czytamy na stronie placówki - "ważnej i niedocenianej historii afroamerykańskich filmowców w rozwoju amerykańskiego kina". 

Czytaj także: Znamy trenerów 12. edycji "The Voice of Poland"

Czytaj także: Natalia Szroeder pozuje w bikini. Fani zaniepokojeni 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: muzeum | Oscary
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy