Reklama

Winterbottom o Beatlesach

Michael Winterbottom przygotowuje film, opowiadający o ostatnich latach działalności grupy The Beatles. Producentem "The Longest Cocktail Party" jest były lider grupy Oasis, Liam Gallagher.

Film Winterbottoma oparty będzie na książce Richarda DiLello, który w latach 1968-70 był pracownikiem założonej przez Beatlesów wytwórni Apple Records. Tytuł książki odnosić miał się do niekończących się przyjęć, organizowanych na koszt wytwórni, które w końcu doprowadziły ją na skraj bankructwa.

Za scenariusz obrazu odpowiedzialny jest Jesse Armstrong, współtwórca brytyjskich hitów "Loop" i "Four Lions". Reżyser Michael Winterbottom ma już na koncie świetnie przyjęty przez krytykę film o muzycznej scenie Manchesteru. "24 Hour Party People" był opowieścią o czasach świetności i upadku legendarnej wytwórni Factory Records.

Reklama

Liam Gallagher, który pełnił będzie funkcję producenta, mówił podczas majowego festiwalu w Cannes, że "The Longest Cocktail Party" bardziej niż opowieścią o Beatlesach, będzie historią Apple Records. "W tym filmie nie będzie Beatlesów. Nie będziemy więc przeprowadzać castingów na role: Johna, Paula, George'a, czy Ringo. Żadnych peruk!" - zapowiadał Gallagher, dodając, że główną rolę mógłby zagrać Johnny Depp.

Kolejny z producentów Andrew Eaton sprostował jednak tę informację, przyznając w rozmowie z serwisem The Playlist, że "Johnny w pewnym sensie byłby wspaniały", ale "problem w tym, że główny bohater, Derek Taylor, który jest pochodzącym z Liverpoolu rzecznikiem prasowym, ma nieco ponad 30 lat, podczas gdy Johnny jest zbliżającym się do 50-tki Amerykaninem" - Eaton przyznał, że różnica wieku i odmienny akcent aktora są tu czynnikami wykluczającymi udział Deppa w projekcie jako Dereka Taylora.

Dotychczasowe fabularne filmy o Beatlesach koncentrowały się raczej na wczesnych latach zespołu. Najnowsza produkcja "Chłopak znikąd" w reżyserii Sam Taylor-Wood opowiadała o dorastaniu Johna Lennona, z kolei tematem "Backbeat" (1994) był hamburski epizod Beatlesów, kiedy w składzie zespołu był jeszcze basista Stuart Sutcliffe. Wreszcie "The Hours and Times" (1991) Christophera Muncha był fabularyzowaną wariacją na temat tego, co mogło wydarzyć się podczas wakacji spędzanych przez Johna Lennona i menadżera Beatlesów Briana Epsteina w 1963 roku.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Winterbottom | Liam
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy