Wieczorek: Bez rozstań i powrotów
Rozstania i powroty... Ich znajomi przestali je już liczyć i traktować poważnie. - Za chwilę znowu będą razem - komentowali. I faktycznie się nie mylili! Krystian Wieczorek (38 l.) i Dorota Androsz (34 l.) znowu są razem.
Ich związek przypomina huśtawkę. Z miesiąca na miesiąc było im trudniej żyć w harmonii. Emocje coraz częściej wymykały się spod kontroli. Pakowanie walizek, krzyki, zamykanie za sobą drzwi. Który to już raz się rozstawali? Szósty, a może siódmy? Sami też przestali już liczyć. Tak było przez 10 długich lat. I zawsze realizował się ten sam scenariusz. Po ostrej kłótni mijało zaledwie kilka dni, aby powróciły dobre emocje, bliskość. A wraz z nimi przeświadczenie, że nie potrafią bez siebie żyć.
Podobno teraz pan Krystian ostatecznie zrozumiał, że Dorota jest kobietą jego życia. Przypomniał sobie ten najpiękniejszy czas, kiedy się poznali. Było pięknie jak na uczuciowym Mount Evereście. I dziś znowu zapragnął wspiąć się na jego szczyt. Nie chce już powtarzać dawnych błędów. Ma dość ciągłego szarpania się, nerwów. I - jak mówią jego przyjaciele - jest gotowy na podjęcie życiowych decyzji.
- Nie pozwoli, aby doszło do kolejnego rozstania. Bardzo wydoroślał i zrozumiał, co jest dla niego najważniejsze - zdradzili.
Czy aktor spróbuje pójść o krok dalej i poprosi ukochaną o rękę? Może właśnie takich deklaracji brakuje w ich związku. W końcu aktor nie raz podkreślał, że chce stworzyć kochającą się rodzinę. - Szukam stałości. Myślę, że na tym polega dojrzałość. Marzy mi się też rola ojca - powiedział jakiś czas temu.
No cóż, wszystko wskazuje na to, że z daleka dostrzegli to, czego nie widzieli z bliska - tego, jak bardzo są dla siebie ważni.
Interesują Cię plotki z życia gwiazd? Kliknij, a dowiesz się o nich wszystkiego!