Więcej czarnoskórych dziennikarzy przyzna Złote Globy
Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej, które przyznaje Złote Globy, zadeklarowało, że w najbliższych czasie poszerzy swoje grono, tak by co najmniej 13 proc. ogółu członków stanowiły osoby czarnoskóre. To wynik nacisku ze strony firm PR obsługujących klientów z branży filmowej.
Tuż przed ceremonią rozdania Złotych Globów w "Los Angeles Times" ukazał się artykuł, w którym Hollywoodzkiemu Stowarzyszeniu Prasy Zagranicznej wytknięto fakt, że w jego składzie nie ma czarnoskórych dziennikarzy, co jest sprzeczne z obecnymi standardami dotyczącymi równości i różnorodności. Co znamienne, od 1987 r. stowarzyszenie nie przyjęło ani jednego nowego członka, który nie miałby białego koloru skóry.
Sprawa nie rozeszła się po kościach. 15 marca do organizatorów Złotych Globów wystosowały listy 102 firmy PR. Zagroziły, że ich klienci będą bojkotować wszystkie wydarzenia związane z działalnością stowarzyszenia, o ile organizacja nie podejmie działań zwalczających dyskryminację.
Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej szybko zareagowało na ten apel. Organizacja obiecała, że w tym roku poszerzy swoje grono z 87 do co najmniej 100 członków, tak by przynajmniej 13 proc. ogółu dziennikarzy stanowiły osoby czarnoskóre.
Jak czytamy w oświadczeniu: "Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej potwierdza swoje zobowiązania do wprowadzenia zmian niezbędnych w naszej organizacji i całej branży. Przyznajemy również, że powinniśmy zrobić więcej i wcześniej. (...) Nasz zewnętrzny doradca prawny rozpoczął już prace nad skutecznym wdrażaniem zmian w organizacji, m.in. dokonując kompleksowego przeglądu naszego zarządzania i kodeksu postępowania". Organizacja zatrudniła też doradcę ds. różnorodności.