Reklama

Weekend w kinie: W cieniu "Jokera"

W pierwszy piątek października na ekrany polskich kin trafia tylko pięć premierowych tytułów. Obok jednego z najbardziej oczekiwanych filmów roku - "Jokera" - kinomani mają do wyboru dwie polskie produkcje: kryminał Janusza Majewskiego "Czarny Mercedes" oraz dokument "Ostatnia góra", opowiadający o kulisach zimowej wyprawy na K2. Listę premier uzupełniają: druga część familijnego hitu "Był sobie pies" oraz holenderski dramat "Kickbokserka".

W pierwszy piątek października na ekrany polskich kin trafia tylko pięć premierowych tytułów. Obok jednego z najbardziej oczekiwanych filmów roku - "Jokera" - kinomani mają do wyboru dwie polskie produkcje: kryminał Janusza Majewskiego "Czarny Mercedes" oraz dokument "Ostatnia góra", opowiadający o kulisach zimowej wyprawy na K2. Listę premier uzupełniają: druga część familijnego hitu "Był sobie pies" oraz holenderski dramat "Kickbokserka".
Joaquin Phoenix w filmie "Joker" /Niko Tavernise/Warner Bros. Pictures / The Hollywood Archive /East News

"Joker" w reżyserii Todda Phillipsa przedstawia historię jednego z cieszących się najgorszą sławą komiksowych superprzestępców. Arthur Fleck powraca do pogrążającego się w chaosie Gotham, by zamieszkać ze swoją schorowaną, zgorzkniałą matką. Tam spotyka Sophie Dumond, kobietę samotnie wychowującą dziecko, i rozpoczyna podróż do jądra szaleństwa, by przemienić się w Jokera, króla zbrodni... Film, w którym w tytułowej roli zobaczymy Joaquina Phoenixa, otrzymał Złotego Lwa na zakończonym na początku września festiwalu filmowym w Wenecji.

Reklama

Nowy film weterana polskiego kina Janusza Majewskiego - "Czarny Mercedes" - to pełna napięcia i zwrotów akcji opowieść sensacyjna o miłości, zbrodni i zabójczej namiętności, rozgrywająca się w odtworzonej z największą starannością scenerii okupowanej Warszawy i Zakopanego. W głównych rolach zobaczymy na ekranie: Artura Żmijewskiego, Andrzeja Zielińskiego, Marię Dębską, Bogusława Lindę, Andrzeja Seweryna i Sonię Bohosiewicz. 88-letni reżyser może zaskoczyć widzów. "Dawno na żadnym polskim filmie, nie widziałem tak śmiałych erotycznych scen, Maria Dębska pokazała tu wszystkie zalety swojego ciała i to kilkakrotnie" - pisał po gdyńskiej premierze Krystian Zając.

"Był sobie pies 2" to kontynuacja familijnego hitu, który przyciągnął po polskich kin 650 tysięcy widzów. Tytułowy czworonóg Bailey dostaje od swojego ukochanego Ethana nowy cel: ma opiekować się jego wnuczką - CJ. Dopóki dziewczynka jest mała, zadanie jest dość proste, choć czasem trzeba ochronić ją własnym ciałem przed rozbrykanym koniem. Z biegiem czasu CJ dorasta i wyzwania dla Baileya też stają się coraz większe, tym bardziej, że dziewczynka wyjeżdża z matką do wielkiego miasta i traci kontakt z dziadkami. Na szczęście Bailey przeżył już wiele żyć i sporo się o ludziach nauczył. Najbardziej wyszczekanemu psu w historii kina głosu użyczył Marcin Dorociński.

Akcja dokumentu "Ostatnia góra" rozgrywa się podczas zimowej wyprawy na K2, drugi najwyższy szczyt Ziemi. Grupa kilkunastu wspinaczy próbuje dokonać historycznego, zimowego wejścia na ośmiotysięcznik. Mozolnie, w skrajnie trudnych warunkach, kolejne zespoły przygotowują drogę, rozwieszając liny i docierając do kolejnych obozów. Tę wyprawową rutynę przerywa tragedia rozgrywająca się na niedalekim szczycie Nanga Parbat. W wyniku brawurowej akcji Adamowi Bieleckiemu i Denisowi Urubko udaje się uratować Elisabeth Revol. Jej partner Tomasz Mackiewicz zostaje pod Nanga Parbat na zawsze. Ratownicy wracają pod K2 i wznawiają wspinaczkę. Jednak upływający czas oraz piętrzące się trudności uwidaczniają różnice charakterów w obrębie grupy. Dodatkowe napięcie wprowadzają media, które tragedię w górach przerabiają na atrakcyjny spektakl.

Holenderski dramat "Kickbokserka" to opowieść o 12-letniej dziewczynce o imieniu Bo, która po rozwodzie rodziców musi się przeprowadzić wraz z matką i bratem na przedmieścia Amsterdamu. Jej sąsiadka trenuje kickboxing i Bo także chce spróbować. Okazuje się, że jest naturalnym talentem i ma szanse na udział w mistrzostwach Holandii. Lecz najpierw Bo musi poradzić sobie z agresją i brakiem samokontroli, które są skutkami ubocznymi rozwodu rodziców.

 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy