Reklama

Watykan ocenia "Pasję" Gibsona

Wysoki urzędnik Stolicy Apostolskiej obejrzał fragmenty filmu "The Passion" Mela Gibsona ("Waleczne serce - Braveheart", "Byliśmy żołnierzami") i wyraził uznanie dla dzieła. Amerykański arcybiskup John P. Foley stwierdził, że pokazane mu sceny nie odbiegają w żaden sposób od litery Ewangelii. Mała jest jednak szansa na to, by takie oświadczenie uspokoiło licznych przeciwników obrazu.

Film wyreżyserowany przez Gibsona opowiada o 12 ostatnich godzinach z życia Jezusa Chrystusa.

Na długo przed premierą oprotestowały go różne amerykańskie grupy nacisku i organizacje, przede wszystkim żydowskie. Były wśród nich m.in. walcząca z objawami dyskryminacji ADFL (Anti-Defamation League) oraz Centrum im. Szymona Wiesentala. Obawiają się one, że film, oskarżając Żydów o zabójstwo Chrystusa, może się przyczynić do rozbudzenia nowej fali antysemityzmu.

Sam reżyser stanowczo odciął się od takich poglądów i podkreślił, że jego dzieło ma inspirować, a nie obrażać.

Reklama

Arcybiskup Foley reprezentuje biuro komunikacji społecznej Kościoła katolickiego.

"Na podstawie tego, co mogłem wywnioskować ze zwiastunów, uważam, że film jest znakomity" - stwierdził watykański dostojnik.

"Nie sądzę, by jego krytyka była uzasadniona, ponieważ cała treść filmu została wysnuta z Pisma Świętego. W filmie nie ma niczego, czego nie zawierałoby Pismo. Zatem ci, którzy go krytykują, krytykują tym samym Biblię" - dodal Foley.

Arcybiskup zastrzegł jednak, że nie widział całego dzieła Gibsona, w sierpniu spotkał się natomiast z reżyserem, producentem i scenarzystą w jednej osobie.

"Dyskutowaliśmy na temat filmu. Byłoby dobrze, gdyby można było zorganizować jego pokaz w Watykanie, dla naszej Rady Komunikacji Społecznej. Jednak od czasu naszej rozmowy nie mialem kontaktu z reżyserem" - poinformował arcybiskup Foley.

Arcybuskup dodał, że przedmiotem rozmowy z Gibsonem nie były krytyczne wobec Stolicy Apostolskiej poglądy artysty. Twórca należy do grupy tradycyjnych katolików, odrzucających część reform Soboru Watykańskiego II.

"Nie wdawaliśmy się w takie tematy. Spotkanie przebiegło w bardzo miłej atmosferze" - zakończył dostojnik.

Mel Gibson sfinansował realizację "The Passion" z własnej kieszeni, wykładając około 30 milionów dolarów.

Główne role w filmie zagrali: James Caviezel ("Hrabia Monte Christo"), Monica Bellucci ("Matrix Reaktywacja") i Maia Morgenstern ("Siódmy pokój").

Obraz, który nie ma jeszcze dystrybutora, ma trafić na ekrany w okolicach Wielkiej Nocy 2004 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mel Gibson | pasje | ocenianie | dzieła | Watykan | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy