Reklama

Watts, Murray i McCarthy w rewelacyjnej komedii

Trójka doskonałych aktorów na planie i świetny scenariusz to, jak się okazuje, przepis na rozrywkę najwyższej klasy. W filmie "Mów mi Vincent" (w kinach od 14 listopada) spotkały się takie tuzy ekranu, jak laureat Złotego Globu Bill Murray, Melissa McCarthy oraz nominowana do Oscara Naomi Watts.

Efektem jest komedia, na którą z niecierpliwością czeka aż 94% użytkowników serwisu "Rotten Tomatoes".

Murray, zgodnie ze swoim emploi, gra faceta, do którego na pozór nie sposób poczuć choćby cienia sympatii. McCarthy jest zapracowaną, samotną matką, a Watts ciężarną striptizerką.

Wbrew wszelkiemu prawdopodobieństwu, to właśnie Vincent, czyli bohater Murraya, pomoże samotnemu chłopcu z domu obok przemienić się w prawdziwego, odpowiedzialnego mężczyznę.

12-letni Oliver (Jaeden Lieberher) po rozwodzie rodziców nie może znaleźć dla siebie miejsca. Ku zdumieniu wszystkich, znajduje zrozumienie i wsparcie u podstarzałego sąsiada ze skłonnością do alkoholu i hazardu, a przy tym zgryźliwego mizantropa, weterana wojennego Vincenta (Murray).

Reklama

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mów mi Vincent | Mów mi Vincent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy