Warszawa: Filmowy maraton
W warszawskim kinie Atlantic odbędzie się próba pobicia rekordu w oglądaniu filmów. By znaleźć się w słynnej księdze Guinnessa i pobić rekord ustanowiony kilkanaście dni temu w Singapurze, uczestnicy maratonu będą musieli wytrwać w sali ponad 72 godziny. Start: 20 września.
"Taki maraton to wielkie przedsięwzięcie. Wymaga dopracowania najdrobniejszych szczegółów" - powiedziała "Życiu Warszawy" Anita Dąbrowska z kina Atlantic.
Pomysłodawcy opracowują strategię działania i zasięgają porad m.in. znawców filmu, psychologów i dietetyków.
Do końca tygodnia powstanie lista filmów, które będą oglądać widzowie. Znajdzie się na niej kilka przedpremierowych nowości. Reszta z ponad 36 tytułów zostanie dobrana głównie z bieżącego repertuaru. Tytuły zaakceptuje psycholog. On też ułoży filmy w specjalne zestawy, przeplatając gatunki i style, by ułatwić widzom odbiór. Po każdym z bloków (trwającym średnio 4-5 godzin) przewidziano 15 minut przerwy - podaje "Życie Warszawy".
Po wejściu na salę i w trakcie projekcji uczestnicy maratonu znajdą się pod nieustanną kontrolą kilkuosobowych komisji, których zadaniem będzie wyłapywanie najbardziej znużonych maratończyków. Jednym z nadzorujących będzie Kuba Wojewódzki.
Zgłoszenia będą przyjmowane esemesowo. 259 osób (tyle wejdzie do sali C w kinie Atlantic), zostanie wyłonionych w drodze castingów. Podstawowym warunkiem uczestnictwa jest ukończone 18 lat.
25 lipca w Singapurze został ustanowiony nowy rekord w oglądaniu filmów. Do maratonu stanęło 24 zawodników. Do końca ustalonych 72 godzin wytrwały trzy osoby, które obejrzały 36 filmów. Tym samym pobity został dotychczasowy rekord, wynoszący 66,5 godziny, ustanowiony przez 11 osób w grudniu 2003 roku w Nowym Jorku.
