Wajda wspomina Kłosińskiego
Andrzej Wajda nakręcił film dokumentalny o wybitnym operatorze i przyjacielu Edwardzie Kłosińskim. Znali się prawie 40 lat. "Kręć, jak kochasz to kręć..." wyemitowany zostanie na antenie TVP2 w niedzielę, 20 lutego, o godz. 23.25
Rok 1970. Andrzej Wajda był uznanym reżyserem, a Edward Kłosiński 27-letnim początkującym operatorem. Szkołę filmową w Łodzi skończył zaledwie trzy lata wcześniej. Nie mógł odmówić mistrzowi, kiedy ten zaproponował mu współpracę przy swoim filmie "Brzezina". Tak narodziła się ich zawodowa i prywatna przyjaźń.
Dorobek zawodowy Edwarda Kłosińskiego to ponad 70 produkcji, przy których pracował jako operator. Te najbardziej znane to "Ziemia obiecana", "Matka Królów", "Wodzirej", "Barwy ochronne", "Człowiek z żelaza", czy serial "Modrzejewska". Za swoją pracę został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. A dwa lata temu żona Krystyna Janda odsłoniła jego gwiazdę w Alei Gwiazd w Łodzi. Współpracował z największymi polskimi reżyserami i aktorami, ale to właśnie Andrzejowi Wajdzie zawdzięcza... żonę.
Edward poznał Krystynę Jandę w 1976 roku, podczas zdjęć do "Człowieka z marmuru" w reżyserii Wajdy. Ona była wtedy żoną Andrzeja Seweryna. Dopiero po jej rozwodzie zbliżyli się do siebie. Pobrali się w 1981 roku. Od tamtej pory aktorka, operator i reżyser spotykali się zarówno w pracy, jak w i życiu prywatnym. Janda stała się jedną z ulubionych aktorek reżysera, z Edwardem Wajda współpracował przy kolejnych filmach ("Człowiek z żelaza", "Kronika wypadków miłosnych").
Cała trójka miała spotkać się na planie "Tataraku". Niestety, Edward Kłosiński zmarł przed rozpoczęciem zdjęć. Film stał się dla aktorki swoistym pożegnaniem z mężem. Zdecydowała się opowiedzieć w nim o swoich odczuciach po jego śmierci.
- Oddałam temu filmowi moją historię. Coś, co było dla mnie najcenniejsze, zostało zarejestrowane. Na zawsze. Miedzy innymi dlatego, że jest to film Andrzeja Wajdy. Nie ma drugiego reżysera na świecie, któremu bym tak zaufała - wyznała aktorka.
Nie było chyba bardziej odpowiedniej osoby do zrealizowania filmu o Kłosińskim niż Andrzej Wajda. Dokument nosi tytuł "Kręć, jak kochasz to kręć...". Tak właśnie powiedziała Janda do swojego męża podczas zdjęć do teatru telewizji pt. "Tristian i Izolda". Ona była reżyserem, on operatorem.
- To była krótka czerwcowa noc, wielu aktorów i statystów na planie, trudne sceny. Nagle zaczęło świtać. Edward woła: "Nie da się Krysiu kręcić nocy, zrozum, nie da!". A ja zrozpaczona krzyczałam: "Da! Musi się dać! Kręć! Jak kochasz, to kręć!". I nakręcił!
Dokument "Kręć, jak kochasz to kręć..." wyemitowany zostanie na antenie TVP2 w niedzielę, 20 lutego, o godz. 23.25.
AW