Reklama

Wachowscy porzucają Conana

Andy i Larry Wachowscy, twórcy filmów "Matrix", "Matrix Reaktywacja", "Matrix Rewolucje" stracili zainteresowanie widowiskiem "King Conan: Crown of Iron". Utalentowani bracia mieli być producentami trzeciej części sagi o dzielnym cymmeryjskim wojowniku, zapoczątkowanej słynnym "Conanem Barbarzyńcą" (1982) z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli tytułowej. Ojcowie Matrixa pokłócili się podobno na dobre o wizję artystyczną projektu z reżyserem Johnem Miliusem, który nakręcił także oryginalny film.

W zaistniałej sytuacji nie wiadomo, czy wytwórnia Warner Bros., która powierzyła produkowanie rodzinnemu duetowi, zechce zastąpić ich kimś innym czy też w ogóle zrezygnuje z przedsięwzięcia.

John Milius nadal zamierza kontynuować pracę nad filmem. W czasie, gdy z przedsięwzięciem związani byli Wachowscy, twórca napisał aż dwie wersje scenariusza. Z obu był bardzo zadowolony.

Niezależnie od tego, dla jakiej wytwórni powstanie widowisko, jedno jest pewne: Arnold Schwarzenegger nie wystąpi w "King Conan: Crown of Iron".

Jak wiadomo, gwiazdor ekranu został gubernatorem stanu Kalifornia i wykluczył przyjmowanie jakichkolwiek większych ról w czasie trwania swojej politycznej kadencji.

Reklama

W związku z tym Milius, dla którego zawsze ważniejsza była sama postać Conana, nie zaś grający go aktor, zamierza obsadzić w tytułowej roli innego mocarza.

Obecnie faworytem scenarzysty i reżysera jest Triple H, jeden z mistrzów amerykańskiego wrestlingu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy