Reklama

W Jerozolimie pokazano film o Janie Karskim

Film dokumentalny "Karski i władcy ludzkości" Sławomira Gruenberga, opowiadający o emisariuszu polskiego podziemia, który poinformował świat o Holokauście, został wyświetlony w niedzielę, 14 czerwca, w Jerozolimie. W pierwszym zagranicznym pokazie obrazu uczestniczył szef MSZ Grzegorz Schetyna.

Przed projekcją widzowie uczcili minutą ciszy pamięć zmarłego w kwietniu Władysława Bartoszewskiego. Film o Janie Karskim obejrzał m.in. przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Ronald Lauder.

Schetyna zapowiedział w niedzielę, że film "ukazujący polską historię" będzie pokazywany w innych krajach na świecie. Według niego postać Karskiego najlepiej pokazuje zaangażowanie Polaków w pomoc żydowskim sąsiadom. Przypomniał, że legendarny emisariusz dwukrotnie był w getcie, by móc opisać i przekazać światu prawdę o Holokauście.

Reklama

Premiera polsko-amerykańskiego filmu "Karski i władcy ludzkości" odbyła się 23 kwietnia br. w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Dokument w reżyserii Sławomira Gruenberga następnego dnia trafił do kin w Polsce. Datę wybrano celowo - 24 kwietnia przypadła 101. rocznica urodzin Jana Karskiego, który przekazał na Zachód informacje o zagładzie Żydów.

Film to połączenie archiwalnych materiałów dokumentalnych - w większości nieznanych szerszej publiczności, m.in. wspomnień głównego bohatera z czasów młodości - oraz wypowiedzi znanych osób na temat Karskiego, z sekwencjami animowanymi.

Wśród materiałów archiwalnych, jak mówią producenci filmu (Sławomir Gruenberg, Dariusz Jabłoński, Violetta Kamińska i Izabela Wójcik), znalazły się np. nigdy wcześniej niewykorzystane wywiady przeprowadzone przez E. Thomasa Wooda, współautora książki "Karski - opowieść o emisariuszu". Zawarto w nim wypowiedzi m.in. Zbigniewa Brzezińskiego, Władysława Bartoszewskiego oraz oficjalnego biografa Winstona Churchilla sir Martina Gilberta.

Jan Karski urodził się 24 kwietnia 1914 r. w Łodzi. Jego właściwe nazwisko to Jan Kozielewski. Dwukrotnie przedostał się do warszawskiego getta, a także do obozu przejściowego w Izbicy, z którego Żydzi byli kierowani do obozów zagłady. Na podstawie jego relacji i dokumentów minister spraw zagranicznych Edward Raczyński przedstawił w grudniu 1942 r. aliantom notę "Masowa eksterminacja Żydów w Polsce okupowanej przez Niemców".

Wstrząsającą relację naocznego świadka Karski przekazał amerykańskim i brytyjskim politykom oraz dziennikarzom. Spotkał się m.in. z ministrem spraw zagranicznych rządu brytyjskiego Anthony'm Edenem oraz - w 1943 r. - z prezydentem USA Franklinem Delano Rooseveltem i przedstawicielami amerykańskich organizacji żydowskich.

Jego dramatyczne apele o ratunek dla narodu żydowskiego nie przynosiły jednak rezultatów - większość rozmówców nie dowierzała jego doniesieniom lub je ignorowała. Zachodni przywódcy, a nawet niektórzy liderzy organizacji żydowskich w USA, nie dawali wiary wstrząsającym relacjom o Holokauście. Nie wpłynęły one na politykę państw sprzymierzonych w czasie wojny, opierającą się na założeniu, że jedynym sposobem uratowania Żydów jest pokonanie najpierw nazistowskich Niemiec.

Po wojnie Karski zdecydował się pozostać na emigracji w Stanach Zjednoczonych. Otrzymał wiele prestiżowych wyróżnień. Uhonorowano go m.in. tytułem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata. W 1998 r. izraelski Instytut Pamięci Yad Vashem zgłosił jego kandydaturę do Pokojowej Nagrody Nobla. Karski zmarł 13 lipca 2000 r. w Waszyngtonie.

Film pokazano w Centrum Menachema Begina w Jerozolimie. Placówka upamiętnia działalność urodzonego w Brześciu nad Bugiem premiera Państwa Izrael w latach od 1977 do 1983 r.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama