W Hollywood zekranizują polską grę?
Odkąd w sieci obejrzeć można zwiastun gry komputerowej "Dead Island" autorstwa wrocławskiego Techlandu, pojawiły się informacje, że może dojść do jej ekranizacji. Gra miała zwrócić uwagę producentów z Hollywood.
W Internecie pojawiły się wiadomości, że chęć ekranizacji gry wyrazili Sean Daniel Company oraz Union Enterainment. Według serwisu Variety, producenci już szukają scenarzystów oraz sponsorów produkcji.
Doniesieniom tym zaprzecza właściciel praw do ekranizacji gry i jej zachodni wydawca, niemiecki koncern Deep Silver.
Żadna wytwórnia nie dostała jeszcze praw do ekranizacji gry, ale nikt nie wyklucza, że w przyszłości "Dead Island" może wejść na srebrny ekran. Przedstawiciele niemieckiej firmy zaznaczają, że producenci musieliby zapewnić wysoką jakość produkcji.
Paweł Kopiński i Maciej Binkowski, czyli twórcy "Dead Island" nie kryją zadowolenia z zainteresowania grą i jej trailerem.
"Mieliśmy kilka scenariuszy. Niektóre były odważniejsze, pozostałe poprawniejsze politycznie. Po prostu przerzucaliśmy się pomysłami i metodą eliminacji doszliśmy do wniosku, że coś takiego będzie fajne, będzie kontrowersyjne" - mówił Paweł Kopiński.
"Dead Island" to gra z gatunku survival horror, który rozgrywa się na tropikalnej wyspie Banoi zawładniętej przez zombie. Pracuje nad nią wrocławskie studio Techland. Jej premiera planowana jest jeszcze na ten rok.
Na portalu Youtube kontrowersyjny trailer do gry od 16 lutego obejrzało już ponad 2 mln. osób.