Reklama

W drodze na szczyty Hollywood

Już 25 października na polskie ekrany wejdzie film "Piąta władza" w reż. Billa Condona ("Kinsey"). To thriller szpiegowski, który przedstawia historię demaskatorskiego portalu WikiLeaks i jego założyciela Juliana Assange'a. W roli głównej występuje Benedict Cumberbatch, pamiętny Sherlock Holmes z serialu BBC.

Tylko w tym roku aktor wcielił się w tak różne postaci, jak gwiezdny złoczyńca z filmu "W ciemność. Star Trek", targany poczuciem winy właściciel niewolników w "Zniewolonym", bezrobotny wyrzutek w rodzinie z filmu "Sierpień w hrabstwie Osage" i smok Smaug z drugiej części "Hobbita".

- Benedict jest aktorem, który nie wyjawił nam jeszcze wszystkich swoich sekretów i to znakomicie predestynowało go do roli Juliana - mówił Condon.

- Już w serialu o Sherlocku Holmesie pokazał nam próbki swojej niezwykłej inteligencji. Sprawia wrażenie osoby nie z tego świata i dzięki temu Assange w jego wykonaniu jest fascynujący - dodał reżyser.

Reklama

Cumberbatch natychmiast zainteresował się tematem. Zauważył, że Assange dzieli ludzi, ale jednocześnie ma wiele cech pozytywnych. Potrafi rzucić na szalę swoje ideały i działać tam, gdzie inni wolą pozostać bezczynni. Artysta zdawał sobie jednak sprawę, że wciela się w człowieka, który wywołuje złość i który jest przedstawiany jako osoba irytująca przez prawie wszystkich dziennikarzy, dokumentalistów i znajomych.

- Po krótkiej euforii, wpadłem w panikę, jak do diabła mam to zrobić - wspominał aktor. - Było tu tak wiele wyzwań głosowych, fizycznych, a do tego jeszcze zmierzenie się z historią. Bardzo uważnie przestudiowałem osobowość Assange'a. Czytanie książek o nim było fascynujące, ale jednocześnie byłem świadom, że Julian pogardza wszystkimi, którzy te książki napisali.

Cumberbatch nie krył, że ma dla Assange'a wiele szacunku. - Ważne było dla mnie, by sportretować go jako postać wielowymiarową - podsumowywał.

Gwiazdor współtworzył również wygląd filmowego Assange'a. By w pełni oddać tę postać, zgodził się na skomplikowaną charakteryzację, kolorowe soczewki kontaktowe, wybielenie brwi i postarał się o znak rozpoznawczy swego bohatera - śnieżnobiałe włosy.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy