W Brukseli retrospektywa filmów Wajdy
"Człowiek z Marmuru", "Człowiek z Żelaza", "Panny z Wilka", "Powidoki" - to tylko niektóre z filmów w reżyserii Andrzeja Wajdy, jakie są pokazywane są w ramach retrospektywy polskiego twórcy zorganizowanej m.in. przez Instytut Polski w Brukseli.
Ostatni firm Wajdy "Powidoki", którego światowa premiera odbyła się na krótko przed śmiercią reżysera, trafił do dystrybucji kinowej w całej Belgii. Jednocześnie od 9 marca w prestiżowym centrum kultury Flagey w Brukseli odbywa się pokaz innych obrazów twórcy.
- Dosyć dobrze to idzie. Tych filmów jest więcej, nie tylko "Powidoki", które są w dystrybucji kinowej. We Flagey pokazywane są wybrane filmy - powiedziała w Brukseli dyrektor Instytutu Polskiego w Belgii Natalia Mosor.
Pokazy rozpoczęły się 7 marca od najwcześniejszych filmów Wajdy. Mniej znane obrazy przeplatane są z tymi, dzięki którym Wajda zyskał sławę. Całość koncentruje się jednak na twórczości reżysera sprzed 1989 r.
Belgijska publiczność mogła się w pierwszej kolejności zapoznać z filmem "Pokolenie" z 1955 r., który opowiada o młodych ludziach skonfrontowanych z dramatem II wojny światowej.
Kolejny obraz wyświetlany w ramach retrospektywy to "Człowiek z marmuru" z 1976 r. z Jerzym Radziwiłowiczem, Krystyną Jandą i Tadeuszem Łomnickim w rolach głównych. Po obejrzeniu tych filmów chcący zachować chronologię mogą się wybrać na jedną z projekcji "Panien z Wilka", następnie "Człowieka z żelaza" z 1981 r., "Dantona" z 1982 r. oraz "Biesów" z 1988 r.
Jedynymi dwoma filmami pochodzącymi z okresu po upadku komunizmu, które są wyświetlane w ramach pokazów na Flagey, są "Wałęsa. Człowiek z nadziei" oraz "Powidoki". Ten ostatni będzie wyświetlany w ramach retrospektywy ponad 20 razy. Ostatni raz 17 maja.
Pokazywane firmy pochodzą głównie z zasobów belgijskiej Cinemateki, odpowiednika polskiej Filmoteki Narodowej. Instytut Polski dołożył do belgijskiej kolekcji "Panny z Wilka". Obrazy wyświetlane są z napisami po francusku, niderlandzku lub po angielsku, by trafić z nimi do międzynarodowej publiczności.
Belgijska widownia będzie miała też okazję, by spojrzeć na historię Polski z perspektywy zagranicznych twórców. 9 maja w brukselskim centrum sztuki Bozar odbędzie się premiera "Azylu" w reżyserii Niki Caro. Film opowiada historię małżeństwa Żabińskich ukrywających Żydów w warszawskim zoo podczas drugiej wojny światowej. Obraz - inaczej niż filmy Wajdy - będzie pokazywany w szerokiej dystrybucji filmowej w Belgii.
Przy okazji premiery dystrybutor wraz z Instytutem Polskim w Belgii planują dyskusję z udziałem publiczności, krytyka filmowego, a także m.in. z córką państwa Żabińskich. W kontekst wydarzeń, jakie miały miejsce w Polsce przed 1945 r., publiczność ma wprowadzić historyk.
Andrzej Wajda - jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów, laureat honorowego Oscara z 2000 roku za osiągnięcia życia i wkład w rozwój światowej kinematografii - zmarł 9 października ubiegłego roku w Warszawie. Miał 90 lat.