Von Trier: W stylu "Titanika"?
Pierwszy zwiastun "Melancholii", nowego filmu Larsa von Triera, podziałał na wyobraźnię widzów na całym świecie, budząc żywiołowe reakcje i powodując lawinę komentarzy w internecie. Twórca filmu, w jedynym jak na razie wywiadzie, postanowił zdradzić kilka dodatkowych szczegółów dotyczących jego najnowszej produkcji.
- Doskonale się bawiłem, niszcząc świat w moim filmie - przyznał reżyser "Antychrysta" i "Przełamując fale". - W pewnym sensie można porównać "Melancholię" do "Titanika": wszyscy wiemy, że statek zatonie, pozostaje tylko kwestia jak to zostanie pokazane?
- Inspiracją do napisania scenariusza była dla mnie informacja, że melancholicy w obliczu katastrofy zachowują się dużo spokojniej niż osoby normalne, które w takich sytuacjach wpadają w panikę - tłumaczy genezę tytułu von Trier. - Ten film ma szczęśliwe zakończenie. Jak film o końcu życia na Ziemi może mieć szczęśliwe zakończenie? Musicie sami zobaczyć, żeby się przekonać. To będzie piękny film o końcu świata.
Ku końcowi dobiegają prace nad filmem, jak i nad towarzyszącą mu kampanią promocyjną . Twórcy "Melancholii" zdradzili, że nie zamierzają promować filmu w typowo hollywoodzki sposób, do jakiego przyzwyczaiły widzów kampanie takich produkcji, jak "2012", czy "Zapowiedź", a więc ukazujące Ziemię widzianą z przestrzeni kosmicznej i apokaliptyczne obrazy katastrofy.
Plakat "Melancholii", który wkrótce zostanie ujawniony, ma być kompletnym zaskoczeniem.
Głównymi bohaterkami "Melancholii" mają być dwie siostry grane przez Kirsten Dunst i Charlotte Gainsbourg. Ta grana przez Kirsten wychodzi właśnie za mąż, gdy okazuje się, że do Ziemi niebezpiecznie zbliża się inna planeta, grożąc końcem świata. Przyszłego męża zagra Alexander Skarsgaard, jego świadka - Stellan Skarsgaard (faktycznie ojciec Alexandra), a John Hurt wcieli się w ojca sióstr. W filmie pojawią się także Charlotte Rampling, Kiefer Shuterland, czy Udo Kier.
Polska premiera filmu przewidziana jest na 27 maja.
Zobacz polski zwiastun filmu "Melancholia":