Uznał ją za wyjątkową aktorkę. Rozumiała wszystko, choć nie była człowiekiem
Na planie produkcji "Jestem legendą" Will Smith miał okazję współpracować ze szczególną aktorką. Psina Abbey podbiła serca zarówno widzów, jak i filmowego partnera. Aktor chciał ją nawet adoptować.
Jedynym towarzyszem głównego bohatera "Jestem legendą" był pies Sam. Will Smith w ostatnim odcinku podcastu "Hot Ones" wspominał, jak przebiegała współpraca ze zwierzęcą aktorką Abbey.
"To było tak jakby Abbey mówiła po angielsku... Ona naprawdę potrafiła cię zrozumieć, to było najdziwniejsze" - powiedział Smith. Po zakończeniu prac na planie aktor planował zaadoptować psią towarzyszkę. Ostatecznie musiał zrezygnować z tego pomysłu, ponieważ "była żywicielką rodziny i musiała zostać".
Smith wspominał też łamiącą serca scenę, w której Abbey musiała udawać zainfekowaną. Nie mógł wyjść z podziwu, jak profesjonalnie i realistycznie odegrała swoją rolę.
"To było jak praca ze wspaniałą aktorką" - dodał.
Film "Jestem legendą" opierał się na powieści Richarda Mathesona z 1954 roku. Smith wcielił się w wirusologa z armii amerykańskiej, Roberta Neville'a, który jest ostatnim żyjącym człowiekiem w Nowym Jorku. Próbując opracować lekarstwo na wirusa, jego jedynym towarzyszem jest pies Sam (Abbey).
Obecnie trwają prace nad kontynuacją filmu. Nad projektem czuwać będzie Will Smith oraz Michael B. Jordan.
Zobacz też: Aktor o sequelu postapokaliptycznego hitu. "Jestem naprawdę podekscytowany!"
