Uważali się za bratnie dusze. Wkrótce miłość ustąpiła miejsca żałobie
Heath Ledger i Michelle Williams stworzyli wyjątkową parę, której z podziwem przyglądało się całe Hollywood. Choć na planie produkcji "Tajemnica Brokeback Moutain" grali rozpadające się małżeństwo, to właśnie tam narodziło się między nimi prawdziwe, gorące uczucie. Ich szczęście nie trwało jednak długo...
Heath Ledger i Michelle Williams poznali się podczas pracy nad filmem "Tajemnica Brokeback Moutain" (2005). Choć na planie musieli grać rozpadające się małżeństwo, za kulisami rodziło się prawdziwe uczucie. Po scenach kłótni brał ekranową partnerkę w ramiona i przepraszał za wszystkie wypowiedziane słowa i szorstkość. Gdy aktorka złamała nogę w trakcie realizacji fragmentu ze zjeżdżaniem na sankach, Ledger wziął winę na siebie i starał się, by niczego jej nie brakowało. Niedługo później wręczył ukochanej pierścionek zaręczynowy, który kobieta z radością przyjęła.
Po zakończeniu zdjęć okazało się, że Williams zaszła w ciążę. Matilda pojawiła się na świecie w roku premiery wspomnianej produkcji. Ojcem chrzestnym dziewczynki został Jake Gyllenhaal, przyjaciel pary, który również wystąpił w tym wiekopomnym dziele.
Podczas wywiadów zakochani wielokrotnie mówili, że są bratnimi duszami. Ich wyjątkową relację i spajające uczucie podziwiał cały świat.
Po narodzinach córki zamieszkali z dala od Hollywood i prowadzili sielskie, szczęśliwe życie. W rozmowach z dziennikarzami Ledger przyznawał, że nim poznał ukochaną, czuł się pusty w środku. To ona razem z Matildą nadały sens jego życiu.
Radość jednak nie trwała długo. Z początkiem 2006 roku relacja narzeczeństwa uległa znacznemu pogorszeniu. Przyczyną tego były liczne uzależnienia Ledgera, przez które zaniedbywał swoich bliskich. Ponadto coraz częściej mówiło się o jego zdradach, z czym Williams nie mogła się pogodzić.
Kobieta kilkukrotnie stawiała partnerowi ultimatum; zapowiadała, że jeśli nie porzuci on używek, to ich związek się zakończy. Za obietnicami poprawy nie szło jednak nic więcej. Po kolejnym złamanym słowie para się rozstała, a opiekę nad Matildą przejęła Michelle.
To wszystko zbiegło się w czasie z przygotowaniami Ledgera do roli, dzięki której przeszedł do historii. Mowa o postaci Jokera w "Mrocznym rycerzu" Christophera Nolana. Aktor marzył, by stworzyć realistyczną i zarazem niezwykle przerażającą postać, jakiej jeszcze nigdy nie miał okazji zagrać.
W obawie o utratę prawa do kontaktu z ukochaną córką ostatecznie zdecydował się na porzucenie używek. Zastąpił je lekami na receptę, które miały pomóc mu w powrocie do normalności.
22 stycznia 2008 roku Heath Ledger zmarł w swoim nowojorskim apartamencie. Przyczyną śmierci było zatrucie organizmu po spożyciu lekarstw. Sprawa ostatecznie została uznana za niefortunny zbieg okoliczności.
Michelle Williams przez długi czas obarczała się winą za to, co się stało. Ponoć niedługo przed śmiercią aktor odwiedził ukochaną, by wręczyć jej pierwsze wydanie książki "Łaskawa ziemia" Pearl S. Buck, którą Williams bardzo lubiła. Mimo miłego gestu, kobieta nie zdecydowała się na zaoferowanie partnerowi kolejnej szansy.
"Proszę, uszanujcie naszą potrzebę opłakiwania go w prywatności. Moje serce zostało złamane. Jestem matką wrażliwej, energicznej i pięknej małej dziewczynki, która stanowi żywy obraz swojego ojca. Teraz mogę jedynie obserwować, jak jego osoba przejawia się w niej każdego dnia. Rodzina Heatha i ja patrzymy, jak Matilda rozmawia z drzewami, przytula zwierzęta oraz stawia pierwsze kroki, i wiemy, że Heath nadal jest z nami. Nasza córka będzie wychowywana wśród najlepszych wspomnień o swoim ojcu" - można było przeczytać w oficjalnym oświadczeniu aktorki po śmierci Ledgera.
Ostatnim, niedokończonym projektem aktora był film "Parnassus", w którym miał zagrać głównego bohatera. W wyniku nieprzewidzianego wypadku zdecydowano się na zmiany w scenariuszu, a w jego postać ostatecznie wcieliły się trzy wielkie gwiazdy kina: Johnny Depp, Jude Law i Colin Farrell. Po premierze mężczyźni przekazali córce Ledgera całe otrzymane honorarium. W lutym 2009 roku Ledger został pośmiertnie uhonorowany Oscarem w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy za rolę Jokera w filmie "Mroczny Rycerz". Statuetka również została powierzona Matildzie.
Zobacz też: Doczekaliśmy się! Zobacz pierwsze zdjęcie z kontynuacji "Na noże"