Uciekła z Hollywood
Cameron Diaz postanowiła... uciec z Hollywood. Słynna aktorka nabyła dom położony w dzielnicy Camden w północnym Londynie. Diaz ponoć już zaskoczyła swoich nowych sąsiadów tym, że nie zachowuje się jak typowa gwiazda.
"Widziałem Cameron kilka razy odkąd się tu przeprowadziła. Często wychodzi do Starbucks na kawę. Beztrosko chadza po okolicy, podczas gdy mężczyźni dosłownie tracą oddech, gdy przechodzi obok nich. To naprawdę zabawny widok" - zdradziła osoba mieszkająca w okolicy nowego domu aktorki.
38-letnia gwiazda komedii "Zła kobieta" zdecydowała się na kupno nieruchomości w pobliżu domów jej sławnych przyjaciół: Gwyneth Paltrow, Stelli McCartney i Jude'a Law.
Przeprowadzka do Londynu zapewne umożliwi jej też częstsze spotkania z jej nowym znajomym... księciem Harrym.
Aktorka i członek brytyjskiej rodziny królewskiej zaprzyjaźnili się podczas treningów na tej samej siłowni, gdy gwiazda pracowała w Wielkiej Brytanii na planie filmu "Gambit".
"Producenci zapewnili Cameron karnet na specjalną siłownię dla VIP-ów za 3500 funtów rocznie, sami nie zdając sobie sprawy, że jej członkiem jest też książę Harry. Widzieli się tam kilka razy. Już podczas drugiego spotkania ścigali się ze sobą na bieżni i... Cameron wygrała" - zdradziła osoba z otoczenia aktorki.