Twórcy zaskakującego horroru nie wyreżyserują "Street Fightera"
Bliźniacy Danny i Michael Philippou nie staną za kamerą "Street Fightera", adaptacji popularnej gry wideo. Projekt jest od lat rozwijany przez wytwórnię Legendary i Capcom, producenta serii.
Bracia Philippou wyrobili sobie markę horrorem "Mów do mnie!", który wyprodukowała wytwórnia A24. Fani wyczekiwali ich adaptacji gry wideo "Street Fighter". Okazuje się, że reżyserski duet jednak nie stanie za jej kamerą.
Za wszystko odpowiada napięty grafik braci. Legendary i Capcom chciałyby rozpocząć zdjęcia jak najszybciej. Tymczasem bliźniacy Philippou w sierpniu wchodzą na plan swojego najnowszego filmu "Bring Her Back". W rolach głównych występują Sally Hawkins i Billy Barratt, a za produkcję odpowiada ponownie wytwórnia A24.
Nie podano, kto mógłby zastąpić braci.
"Street Fighter" to zapoczątkowana w 1987 roku seria bijatyk, która przez niemal 40 lat zyskała miliony fanów na całym świecie. Za niesamowitą popularność marki odpowiada jej druga część, pierwotnie wydana w 1991 roku.
Stała się ona podstawą do pierwszej filmowej adaptacji z 1994 roku. W rolach głównych wystąpili Jean-Claude Van Damme i Raul Julia. Film okazał się kinowym koszmarkiem, przede wszystkim z powodu problemów w czasie produkcji. Krytycy docenili jednak rolę Julii, który zmarł kilka tygodni przed premierą.
W 2009 roku Andrzej Bartkowiak zrealizował film "Street Fighter: Legenda Chun-Li" z Kristin Kreuk, Nealem McDonoughem i Robinem Shou w rolach głównych. Fani i recenzenci zgodnie uznali dzieło za nieudane.