Twórcy filmu "Jesteś Bogiem" mają przeprosić
Twórcy i dystrybutor filmu "Jesteś Bogiem" mają przeprosić producenta muzycznego Krzysztofa Kozaka za nieprawdziwe przedstawienie jego postaci w tym filmie oraz solidarnie zapłacić mu 50 tys. zł zadośćuczynienia - orzekł w środę, 30 kwietnia, nieprawomocnie stołeczny sąd.
- W sprawie doszło do naruszenia dóbr osobistych poprzez wykreowanie w filmie nieprawdziwej postaci powoda w niekorzystnym świetle - powiedziała w uzasadnieniu wyroku sędzia Dorota Trautman.
Film - który, jak przyznają sami producenci, był dużym sukcesem - opowiada historię grupy Paktofonika, która pod koniec lat 90. była jednym z najpopularniejszych hiphopowych zespołów w Polsce.
Kozak pozwał jego twórców, gdyż wskazywał, że utożsamiana z nim filmowa postać Krzysztofa Kozy została pokazana jako "czarny charakter" i "pirat fonograficzny".- Nie mam sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o współpracę z zespołem Paktofonika. Po filmie jestem postrzegany jako osoba, która okradła zespół i bandyta - mówił niedawno przed sądem.
Z kolei twórcy filmu odpowiadali, że film nie jest dokumentem, tylko dziełem fabularnym, zaś przeciętni widzowie nie utożsamiają powoda - który nie jest osobą publiczną i powszechnie znaną - z filmową postacią. - Zachowania i postawy ludzi związanych z wydawniczym rynkiem muzycznym końca lat 90. były jedynie inspiracją w procesie kreowania postaci występującej w filmie. Film jest w pełni obrazem fabularnym, nie zaś relacją dokumentalną, fabularyzowanym dokumentem czy reportażem - dowodzili.
- Działanie pozwanych należy ocenić w kategoriach braku należytej staranności wymaganej od profesjonalisty - wskazała jednak sędzia Trautman w uzasadnieniu środowego orzeczenia.
Sędzia dodała, że "widz po to idzie na film oparty na faktach, gdyż jest ciekaw jak wyglądała rzeczywistość" i "interpretuje taki obraz jako coś realnego i rzeczywistego, szczególnie jeśli film dotyka wydarzeń współczesnych". Natomiast - jak zaznaczyła - film, którego dotyczyła sprawa miesza fikcję z rzeczywistością.
W ocenie sądu, kiedy filmowa postać jest nazwana tak jak rzeczywista osoba, to można ją przedstawiać nawet w sposób nieprawdziwy, ale "na pewno nie w niekorzystnym świetle". - Od twórcy należy wymagać profesjonalizmu, w przypadku gdy nazywa postać prawdziwym imieniem i nazwiskiem - zaznaczyła.
Przeczytaj naszą recenzję filmu "Jesteś Bogiem"!
Przeprosiny producenta, Studia Filmowego "Kadr", mają ukazać się w "Gazecie Wyborczej", zaś dystrybutora, spółki "Kino Świat", w "Rzeczpospolitej". Sąd uznał też, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia jest 50 tys. zł. Powód występował o 150 tys. zł.
Pełnomocnik dystrybutora powiedział dziennikarzom po wyroku, że "zapewne będzie apelacja". Pełnomocnik producenta był nieobecny. Z kolei Kozak wyraził zadowolenie z orzeczenia. - Wystąpimy o pisemne uzasadnienie i zastanowimy się, ale zapewne apelować nie będziemy - powiedział jego pełnomocnik mec. Zbigniew Kruger.
Pierwotnie sprawą zajmował się Sąd Okręgowy w Poznaniu. Sąd ten zdecydował w listopadzie 2012 r., że do czasu rozstrzygnięcia sprawy film może być pokazywany w kinach, ale nie może być rozpowszechniany m.in. na DVD i innych nośnikach. Decyzję w tej sprawie uchylił w połowie lutego 2013 r. poznański sąd apelacyjny. Jednocześnie sąd ten przekazał sprawę do Warszawy, gdyż stolica była miejscem wyprodukowania filmu.
Film w reżyserii Leszka Dawida "Jesteś Bogiem" pojawił się w polskich kinach w 2012 r. Zgromadził ponad 1,4 mln widzów. Jego bohaterami są trzej założyciele Paktofoniki z Mikołowa i Katowic: Rahim (Sebastian Salbert), Fokus (Wojciech Alszer) i Magik (Piotr Łuszcz). Paktofonika powstała w 1998 r., a rozwiązano ją w 2003 r., w niespełna trzy lata po samobójczej śmierci Magika.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!