"Tully": Bycie mamą to niezła komedia
Kobieta, matka, superbohaterka - Charlize Theron w komedii "Tully" już 11 maja w polskich kinach.
Mąż, dom i trójka dzieci! Marlo to prawdziwa superbohaterka, ale czasem nawet superbohaterki potrzebują chwili wytchnienia. Pewnego wieczoru w drzwiach domu Marlo zjawia się tajemnicza niania, Tully... Młoda, piękna i zwariowana opiekunka szybko wywraca do góry nogami życie całej rodziny. Marlo musi zmierzyć się z przebojową i pełną energii dziewczyną, która ma w sobie wszystko to, co Marlo utraciła.
Znamy ją z ról silnych, zdeterminowanych kobiet. Popis sprawności fizycznej dała w "Mad Maxie", "Szybkich i wściekłych" oraz "Atomic Blond". W komedii "Tully" Charlize Theron ukazuje zupełnie nowe oblicze: matki trójki maluchów, w życie której zastrzyk świeżej energii wnosi młoda opiekunka. To pozycja obowiązkowa nie tylko dla mam, ale dla wszystkich kobiet!
To nie jest film zupełnie na serio - zdradza Charlize Theron. - Do wszystkiego podchodzimy w nim na wesoło, ale właśnie przez to wydaje mi się on bardziej prawdziwy. Dlatego tak go uwielbiam: to szczere spojrzenie na rodzicielstwo, dalekie od glamouru. Charlize wie, co mówi, ponieważ w natłoku obowiązków sama znajduje czas na macierzyństwo, samodzielnie wychowując dwójkę adoptowanych dzieci: synka Jacksona i córeczkę August. A w "Tully" udowadnia, że bycie mamą to supermoc!
Komedia pełna zabawnych obserwacji na temat tego, jak to jest być mamą w 2018 roku, z rewelacyjną Charlize Theron w roli głównej, to najnowsze dzieło duetu Jason Reitman - Diablo Cody, stojących za sukcesem nagrodzonej Oscarem brawurowej komedii "Juno".