Trzecia część „Strażników Galaktyki” będzie trwać około 2,5 godziny
Moda na coraz dłuższe produkcje trwa w najlepsze. Ostatnim jej przykładem jest "John Wick 4", który trwa blisko trzy godziny. Na prawie tak samo długi seans będą musieli przygotować się fani serii "Strażnicy Galaktyki". Reżyser trzeciej części tego cyklu, James Gunn, ujawnił, że jego film trwał będzie około 2,5 godziny. Zapewnił orzy tym, że nie zmarnował ani sekundy z tego czasu.
Po objęciu kierownictwa nad studiem DC Studios, James Gunn pracuje teraz w pocie czoła nad stworzeniem od nowa uniwersum opartego na motywach komiksów wydawnictwa DC Comics. Na premierę kinową czeka jednak jego ostatnia produkcja nakręcona dla konkurencyjnego studia Marvela. To trzecia część serii "Strażnicy Galaktyki", której dwie poprzednie odsłony też wyreżyserował. Film trafi do kin już 5 marca tego roku. Jego twórca odpowiadał ostatnio na pytania fanów zainteresowanych "Strażnikami Galaktyki 3". Jeden z nich nawiązał do pogłosek, że film będzie trwać 149 minut.
"Potrwa mniej więcej tyle właśnie, ale nie dokładnie tyle. I mogę obiecać, że nie zmarnowałem ani sekundy. Nie będzie tam zbędnego tłuszczu. Potrzebowałem tego czasu, by w pełni zaprezentować każdą postać z grupy Strażników. Nie tylko w tym filmie, ale w perspektywie wszystkich trzech jego części" - napisał na Twitterze Gunn. Dodał też, że wcale nie zamierza usprawiedliwiać tak długiego czasu. "Jestem podekscytowany zarówno filmem jak i tym, ile on trwa" - stwierdził. Dodał też, że ostateczny czas trwania filmu będzie zależny od długości jego napisów końcowych. Te również wliczane są w czas trwania całego filmu. W przypadku komiksowych produkcji Marvela jest to o tyle istotne, że zwykle po napisach końcowych są w nich jeszcze dodatkowe sceny.