Trójwymiarowy James Cameron
Coraz głośniej o nowym filmie Jamesa Camerona ("Prawdziwe kłamstwa", "Titanic"). Jak już informowaliśmy, twórca przymierza się do nakręcenia wysokobudżetowej opowieści, która realizowana będzie za pomocą trójwymiarowej technologii cyfrowej. Budżet trójwymiarowej historii szacowany jest na 200 milionów dolarów. Jedną z ról w filmie ma zagrać Brian Cox ("X-MEN 2", "Troja").
To pierwsze aktorskie nazwisko, jakie pojawiło się w mediach w związku z niezatytułowanym jeszcze projektem Jamesa Camerona.
Twórca ma zamiar na planie swej opowieści zgromadzić same gwiazdy, podobno rozpoczęły się już rozmowy z czołowymi aktorami Hollywood, a największe szanse na występ w tajemniczym projekcie mają legendy kina akcji z lat 80. ubiegłego wieku.
"Myślę, że mój następny film będzie naprawdę wielkim projektem. Także ze względu na wykorzystanie techniki trójwymiarowej" - powiedział kilka dni temu James Cameron, podczas konferencji zorganizowanej przez Large Format Cinema Association.
Jak mówią osoby z kręgów zbliżonych do reżysera, przygotowywany obraz być może opowie o pierwszej wyprawie człowieka na Marsa.
James Cameron nie ujawnił jednak na razie nawet zarysu fabuły. Nie wiadomo też, kiedy projekt wejdzie w fazę przedprodukcji.
Ostatnim obrazem wyreżyserowanym przez Jamesa Camerona był dokumentalny film "Głosy z głębin", wielkie przedsięwzięcie zrealizowane w technice trójwymiarowej.