Traumy z dzieciństwa Pattinsona
Robert Pattinson ("Zmierzch") ujawnił niedawno wstrząsające szczegóły ze swojej młodości. Młody aktor był dręczony w szkole.
Aktor, dziś znany z roli przystojnego wampira Edwarda w "Zmierzchu", zwierzył się, że w szkole koledzy znęcali się nad nim. Podobno te dramatyczne wydarzenia zostawiły bliznę na jego psychice.
"Kiedyś ktoś ukradł mi sznurowadła z butów, które co najśmieszniejsze nadal noszę i nie zakładam do nich sznurowadeł. To jest teraz taki mój znak firmowy" - wspomina.
Ale jak się okazuje, sam aniołkiem nie był. Pattinson chodził do szkoły w Londynie i lubił się buntować przeciwko szkolnym zasadom. W końcu został wyrzucony za złe zachowanie.
"Zostałem wyrzucony ze szkoły, kiedy miałem 12 lat. Nie byłem grzecznym chłopcem. Nigdy nie odrabiałem prac domowych, a na lekcjach pojawiałem się tylko wtedy, gdy lubiłem nauczyciela. W uzasadnieniu napisano, że nie starałem się wystarczająco" - opowiadał Pattinson.