"Top Gun: Maverick" zarobił już 900 milionów dolarów
"Top Gun: Maverick" zarobił na całym świecie już ponad 900 milionów dolarów. Jest dopiero trzecim filmem od wybuchu pandemii, któremu udała się ta sztuka
"Top Gun: Maverick" barierę 900 milionów dolarów przekroczył w miniony poniedziałek. Złożyło się na nie 474,8 mln dolarów zarobionych w USA i 427,1 mln na pozostałych rynkach świata.
Pozostałe dwa filmy, które mogą się pochwalić podobnym wyczynem po wybuchu pandemii to "Doktor Strange w multiwersum obłędu" (943 mln dolarów) oraz "Spider-Man: Bez drogi do domu" (1,9 mld dolarów). Na koncie "Mavericka" obecnie jest 901,9 mln dolarów.
Według wytwórni Paramount, ponad 16 procent widowni sequela "Top Gun" widziało film więcej niż raz, a cztery procent obejrzało go cztery razy lub więcej!
Już w zeszłym tygodni, film Josepha Kosinskiego został najbardziej kasową produkcją w karierze Toma Cruise'a. W pokonanym polu zostawił najnowszą część "Mission: Impossible" o podtytule "Fallout" (791 mln dolarów).
"Czekałem ze zrobieniem sequela, aż pojawi się historia warta kontynuacji, a technologia tak się rozwinie, że będzie można realniej przedstawić to, czego doświadcza pilot myśliwca" - Tom Cruise mówił w materiale promującym film "Tom Gun Maverick".
"Top Gun: Maverick" w końcu trafił do kin po dwóch latach zawieszenia z powodu pandemii i spotkał się z ogromnym entuzjazmem, zarówno ze strony widzów, jak i krytyków. Według serwisu Rotten Tomatoes film jest najlepiej ocenianą produkcją w płodnej karierze Toma Cruise'a, zaraz obok najnowszej części serii "Mission: Impossible".
Film ma obecnie znakomite 97 procent na Rotten Tomatoes, taki sam wynik jak "Mission: Impossible - Fallout". To oznacza, że prawie wszyscy recenzenci wystawili mu pozytywną opinię.
Pierwszy "Top Gun" z 1986 roku odniósł ogromny sukces komercyjny, ale nie wzbudził takiego samego szacunku recenzentów. Wynik kultowego filmu wynosi 58 procent na Rotten Tomatoes.
Niedawno okazało się, że niewiele brakowało, a aktora znanego z filmowej serii "Mission: Impossible" nie zobaczylibyśmy na ekranie. Producent "Top Guna", Jerry Bruckheimer ujawnił, że Cruise wielokrotnie odrzucał ikoniczną, jak się później okazało, rolę porucznika Pete'a "Mavericka" Michella.