Reklama

​Tomasz Kot w brawurowym tańcu w teledysku

​Tomasz Kot zagrał brawurową rolę w teledysku do piosenki "Kłamiesz" indie-popowego zespołu Martin Lange. Aktor przypomina w nim tańczącego Christophera Walkena z surrealistycznego klipu do utworu "Weapon of Choice" Fatboy Slima. Ale poproszony o komentarz ograniczył się do kurtuazyjnych stwierdzeń.

​Tomasz Kot zagrał brawurową rolę w teledysku do piosenki "Kłamiesz" indie-popowego zespołu Martin Lange. Aktor przypomina w nim tańczącego Christophera Walkena z surrealistycznego klipu do utworu "Weapon of Choice" Fatboy Slima. Ale poproszony o komentarz ograniczył się do kurtuazyjnych stwierdzeń.
Tomasz Kot w teledysku "Kłamiesz" /materiały prasowe

Marcin Makowiec i Michał Lange od kilku lat tworzą piosenki dla znanych artystów. Współpracowali m.in. z Michałem Szpakiem i Reni Jusis. Tym razem jako zespół pod nazwą Martin Lange postanowili wydać swój debiutancki album - będzie on miał premierę jesienią. 19 lutego ukazał się ich pierwszy singiel "Oddychaj". Z kolei ich drugi numer "Kłamiesz", wraz z teledyskiem, ma premierę 6 maja. Gwiazdą klipu jest Tomasz Kot, który wykonuje w nim niezwykły aktorsko-taneczny performance.

"Koncept opiera się na idei marzycielstwa i fantazji - tak w komunikacie prasowym o teledysku mówi jego reżyser Maciej Bierut. - Wszyscy czasem uciekamy w świat wyobraźni, myśląc o tej prawdziwej i szczerej wersji siebie. Chciałem, żeby główny bohater uwolnił się od swojej zwady pod wpływem muzyki zespołu Martin Lange. Klip odnosi się do podgatunku teledysków, w których kultowy aktor występuje solowo i robi własne show. Każdy zna klip z Christopherem Walkenem tańczącym w pustym hotelu. Spike Jonze był dla mnie zawsze wielką inspiracją, więc był to pewnego rodzaju ukłon w jego stronę. Jednocześnie najważniejsze było zrobienie czegoś oryginalnego, z moim filmowym DNA". Bierut nawiązał do pamiętnego występu Walkena w klipie ilustrującym piosenkę "Weapon of Choice" Fatboy Slima z 2001 r.

Reklama

Wideo nakręcono w nowym warszawskim klubie jazzowym Jassmine. Tam bohater grany przez Kota wchodzi w taneczny trans. Aktor w swoim komentarzu ograniczył się tylko do kurtuazyjnych stwierdzeń. "Zarówno współpraca z zespołem, jak i praca na planie teledysku, to bardzo przyjemne wspomnienie. Byłem pod wrażeniem ogólnego ogarnięcia spraw przeróżnych, od artystycznych zaczynając, na logistycznych kończąc, a Maciek Bierut jest fantastycznym reżyserem. Dziękuję tez Michałowi Gerlachowi za niezwykle inspirującą choreografię. Wszyscy się bardzo starali, byłem i widziałem" - stwierdził aktor, którego wcześniej mogliśmy m.in. oglądać w klipie do piosenki "Lucki film" LUC-a. Jednak nigdy wcześniej jego rola w teledysku nie była tak rozbudowana.

Duet Martin Lange tak opowiada o "Kłamiesz": "To ukłon w stronę tanecznego rocka z lat 70. z nowoczesnym podejściem do brzmienia. Najpierw pojawiła się w naszych głowach energetyczna perkusja, zaraz po niej wkręcił się hipnotyczny basowy riff. Złamaliśmy ten układ charakternymi gitarami i rozedrganym synthem. W taki sposób powstał instrumental, który okazał się idealnym nośnikiem historii o wewnętrznym mentalnym pojedynku, uwolnieniu się od toksycznej przeszłości i dojrzewaniu do decyzji, by wreszcie żyć w zgodzie ze sobą".

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Kot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy