Reklama

Tom Hanks ponownie o II wojnie

Gwiazdor "Forresta Gumpa" nie boi się wyzwań. Oprócz aktorstwa zajmował się już reżyserią, pisaniem scenariuszy, próbował też sił jako producent. Teraz znalazł nowe zajęcie.

Tom Hanks kelnerem? Emerytowani żołnierze, zgromadzeni w Muzeum II Wojny Światowej w Nowym Orleanie, nie mogli uwierzyć własnym oczom. Gwiazdor "Szeregowca Ryana" uhonorował weteranów, roznosząc wśród nich napoje na bankiecie. Cała rzecz zdarzyła się na początku grudnia, podczas ceremonii otwarcia muzealnego kina Solomon Victory. Jedną z atrakcji spotkania była także specjalna projekcja trójwymiarowego filmu "Beyond All Boundaries", w którym Hanks udzielał się jako narrator.

Dzięki znakomitej roli w obrazie "Szeregowiec Ryan" gwiazdor cieszy się wielkim szacunkiem wśród weteranów. W 2006 roku elitarna jednostka wojskowa - 75 Pułk US Army Rangers, przyznała mu nawet honorowy tytuł oficerski. Hanks, który w filmie Spielberga zagrał kapitana Rangersów, jest jedynym aktorem na świecie, którego spotkało takie wyróżnienie. Zasłużył na nie zresztą nie tylko swoją kreacją, ale także licznymi wystąpieniami, w których podkreślał zasługi i bohaterstwo amerykańskich żołnierzy. Trudno też przecenić jego wkład w powstanie i rozwój obsypanego nagrodami miniserialu "Kompania braci".

Reklama

Wygląda na to, że już za kilka miesięcy Tom Hanks znów doczeka się uznania ze strony weteranów. Aktor bowiem raz jeszcze połączył siły ze Stevenem Spielbergiem jako producent nowego miniserialu. "Pacyfik", podobnie jak "Kompania braci", również opowiadać ma o czasach II wojny światowej, lecz tym razem akcja toczyć się będzie nie w Europie, ale na Oceanie Spokojnym.

Oparta na autentycznych wydarzeniach historia przedstawi zmagania bojowe z Japończykami.

Budżet 10-odcinkowego serialu wyniósł 150 milionów dolarów, można więc spodziewać się niezwykle widowiskowej superprodukcji.

Tym razem na szczęście podczas realizacji obyło się bez obrażeń. Poprzednio, wybierając plenery na użytek "Kompanii braci", Hanks nieopatrznie wszedł do jednego ze starych budynków w Niemczech, aby ocenić wnętrze. Nie wziął pod uwagę, że drewniana podłoga na piętrze jest spróchniała. Gdy rozleciała się pod jego stopami, spadł i wybił sobie ramię ze stawu.

Gwiazdor pasjonuje się opowieściami wojennymi nie tylko jako aktor i producent, ale także jako zwykły widz. Co roku, z reguły w okolicach Bożego Narodzenia, w domu gwiazdora odbywa się ten sam rytuał: Tom włącza swój ulubiony film: "Na zachodzie bez zmian" z 1930 roku i ogląda go z wypiekami na twarzy.

"Bez tego nie wyobrażam sobie grudnia" - twierdzi.

Zobacz także:

Nowy film Hanksa i Roberts

Teleświat
Dowiedz się więcej na temat: Tom Hanks | braci | film | II wojna światowa | wojny | gwiazdor | Tom
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy