Reklama

Tom Hanks i jego żona Rita Wilson zaszczepią się przeciwko koronawirusowi

Oboje zarazili się koronawirusem już w marcu. W udzielonych później wywiadach Tom Hanks i Rita Wilson ze szczegółami opowiadali o przebiegu choroby. Ale mimo tego, że są ozdrowieńcami, chcą się zaszczepić. Dwukrotny laureat Oscara zaznaczył jednak, że on i jego żona zrobią to dopiero wówczas, gdy szczepionkę otrzymają ci, którzy najbardziej jej potrzebują.

Oboje zarazili się koronawirusem już w marcu. W udzielonych później wywiadach Tom Hanks i Rita Wilson ze szczegółami opowiadali o przebiegu choroby. Ale mimo tego, że są ozdrowieńcami, chcą się zaszczepić. Dwukrotny laureat Oscara zaznaczył jednak, że on i jego żona zrobią to dopiero wówczas, gdy szczepionkę otrzymają ci, którzy najbardziej jej potrzebują.
Tom Hanks z żoną Ritą Wilson / Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic /Getty Images

W marcu świat obiegła informacja, iż Tom Hanks i jego żona Rita Wilson zostali zakażeni koronawirusem. Aktorska para ujawniła wówczas, że przebywa w izolacji, by uchronić osoby ze swojego otoczenia przed zarażeniem groźnym wirusem. W udzielonych później wywiadach Hanks opowiedział ze szczegółami o tym, jak przechodzili chorobę.

"Moja żona straciła zmysł smaku i węchu, miała silne nudności i gorączkę znacznie wyższą niż ja. Ja natomiast doświadczyłem bólu całego ciała, cały czas byłem bardzo zmęczony i nie mogłem się na niczym skoncentrować dłużej niż 12 minut. Dyskomfort spowodowany infekcją minął w ciągu dwóch tygodni, choć pierwsze dziesięć dni były zdecydowanie najgorsze" - wyjawił aktor w rozmowie z "The Guardian".

Reklama

Teraz Hanks oświadczył, że z chęcią podda się szczepieniu przeciw koronawirusowi. Goszcząc w programie "Today" emitowanym na antenie amerykańskiej stacji NBC gwiazdor "Forresta Gumpa" zaznaczył, że on i jego żona spokojnie poczekają na swoją kolej. "Poddamy się szczepieniu i z pewnością opowiem o tym publicznie, by zachęcić do tego innych ludzi. Zrobimy to jednak na długo po tym, jak szczepionkę otrzymają wszyscy ci, którzy naprawdę jej teraz potrzebują" - podkreślił.

Aktor dodał, że najważniejszym aspektem walki z wirusem jest przestrzeganie zasad społecznej izolacji. "Myślę, że kluczowe jest to, że nikogo nie zaraziliśmy. Zamknęliśmy się w domu, nosiliśmy maseczki i cały czas je nosimy, by ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Są rzeczy, które możemy robić, zanim otrzymamy szczepionkę. Aby przez to przejść, musimy słuchać ekspertów i postępować według ich zaleceń" - zaznaczył.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Tom Hanks
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy