Tom Cruise nawiązał bliską relację z Elżbietą II przed jej śmiercią
Brytyjskie media donoszą, że latem tego roku królowa Elżbieta II nawiązała bliską relację z Tomem Cruisem. Hollywoodzki gwiazdor miał nawet otrzymać od władczyni pozwolenie na to, by wylądować prywatnym helikopterem na terenie królewskiej posiadłości. "Była zachwycona tym spotkaniem. Naprawdę między nimi zaiskrzyło" - zdradza informator "The Sunday Times".
Elżbieta II tuż przed śmiercią spotkała się z Tomem Cruisem. Tak przynajmniej twierdzi "The Sunday Times", powołując się na anonimowego informatora z bliskiego otoczenia aktora. Według rozmówcy gazety, gwiazdor latem gościł na zamku Windsor, gdzie wypił herbatę w towarzystwie sędziwej monarchini. Elżbieta II zaprosiła go, bo była mocno zawiedziona faktem, iż ze względu na kłopoty z poruszaniem się, nie zdołała porozmawiać z nim podczas obchodów platynowego jubileuszu jej panowania. Postanowiła więc nadrobić zaległości podczas prywatnej audiencji.
"Królowa jasno dała do zrozumienia, że była bardzo rozczarowana, że nie udało jej się spotkać z Tomem w czasie świętowania jubileuszu. Zaprosiła go więc na specjalną wycieczkę po zamku Windsor, gdzie we dwójkę wypili popołudniową herbatę i rozmawiali. Była zachwycona tym spotkaniem. Naprawdę między nimi zaiskrzyło. Następnego dnia zaprosiła go na lunch" - donosi źródło pisma. Elżbieta II spełniła ponoć także skryte marzenie Cruise'a i pozwoliła mu wylądować helikopterem na terenie królewskiej posiadłości.
Aktor dał się już wcześniej poznać jako wielki sympatyk królowej. "To kobieta, którą szczerze podziwiam. Ma niesamowitą klasę, a to, co osiągnęła, trwale zapisało się w historii" - stwierdził podczas majowej uroczystości "A Gallop Through History". Gwiazdor "Top Guna" w samych superlatywach wypowiadał się też na temat ojczyzny monarchini, chwaląc fascynującą historię Wielkiej Brytanii, zjawiskowe angielskie krajobrazy, imponujące zabytki oraz życzliwość mieszkańców. Jak podkreślił, lubi tu bywać również dlatego, że nie jest wówczas nękany przez fanów domagających się autografów i wspólnych zdjęć.
"Cóż, chyba jestem anglofilem. Spędzam tu mnóstwo czasu, nie tylko ze względu na pracę. Po prostu kocham tu być. To fantastyczna mieszanka starego i nowego. Uwielbiam oglądać zabytki i wszystkie te miejsca przesiąknięte historią. Wielka Brytania jest zarazem niesamowicie modna, a wiele krajów kopiuje tutejsze trendy. Jestem też absolutnie zauroczony angielską wsią" - zachwycał się aktor w jednym z ostatnich wywiadów.
Cruise kręci obecnie w Wielkiej Brytanii ósmą, finałową część cyklu "Mission: Impossible". A już w przyszłym roku na ekranach kin zadebiutuje część siódma, do której zdjęcia ukończono na początku września. Premiera filmu "Mission: Impossible - Dead Reckoning Part One" w reżyserii Christophera McQuarriego odbędzie się w połowie lipca.