Tom Cruise może kręcić w Niemczech
Tom Cruise może pakować walizki i jechać do Niemiec. Tamtejszy minister obrony narodowej zapewnił, że nie ma przeciwwskazań by aktor, pomimo swych scjentystycznych przekonań, nie mógł nakręcić w tym kraju swego najnowszego filmu.
Chodzi o wojenny dramat "Walkiria" w reżyserii Bryana Singera, w którym Cruise ma zagrać główną rolę.
Kilka dni temu media poinformowały, że Cruise nie jest w Niemczech mile widzianym gościem. Powodem uznania go za personę non grata było uwikłanie aktora w działalność Kościoła Scjentystycznego.
Rzecznik ministra obrony narodowej przekonywał jednak w specjalnym wystąpieniu, że dopóki decyzja o pozwoleniu na zdjęcia leży w gestii ministerstwa finansów, nie ma żadnych przeciwwskazań, by Cruise nie mógł w Niemczech realizować "Walkirii".
Gwiazdor wcieli się w filmie w postać Clausa von Stauffenberga - jednego z inicjatorów nieudanego zamachu na Adolfa Hitlera w 1944 roku. Początek zdjęć przewidziano na połowę lipca.