To był najgorszy film 2023 roku! Sequel ma być... mocniejszy
Jeden z najgorszych filmów 2023 roku wraca z sequelem. Pojawił się pierwszy zwiastun horroru "Puchatek: Krew i miód 2", który powinien trafić na kinowe ekrany jeszcze w 2024 roku. Twórcy zapewniają, że będzie jeszcze bardziej krwawy niż oryginał.
Druga część będzie dużo bardziej kosztowną produkcją. Jednym z powodów jest obecność gwiazd. Do obsady filmu "Puchatek: Krew i miód 2" dołączył m.in Simon Callow, aktor znany z takich hitów jak "Cztery wesela i pogrzeb" czy "Zakochany Szekspir".
Simon Callow wcieli się w postać niejakiego Cavendisha. Według zapowiedzi twórców ta postać będzie pełniła ważną rolę w rozwoju tej opowieści, a jej mroczna historia będzie związana z Christopherem Robinem, opiekunem Puchatka i Prosiaczka. To właśnie przez to, że Christopher wyjechał ze Stumilowego Lasu, jego podopieczni zdziczeli i zaczęli mordować. "Tragiczne życie Cavendisha, naznaczone alkoholizmem, przemocą i wyrzutami sumienia, nie tylko wniesie potrzebną głębię do opowiadanej przez nas historii, ale rzuci na nią nowe światło" - mówią producenci kontynuacji slashera.
Sequel filmu "Puchatek: Krew i miód" ma być bardziej krwawy niż część pierwsza. "Będzie większy i bardziej zły. Wprowadzimy w nim nowe projekty morderczych stworzeń, nową obsadę i więcej śmierci. Tym razem Puchatek i jego przyjaciele opuszczą Stumilowy Las, aby siać spustoszenie w cichej społeczności Ashdown" - tłumaczy twórca serii, Rhys Frake-Waterfield.