Taylor Swift rewolucjonizuje Hollywood. Jej koncertowy film już jest hitem
Film “Taylor Swift: The Eras Tour”, będący zapisem koncertowej trasy popularnej wokalistki, zarobił w pierwszy dzień na amerykańskich ekranach 39 milionów dolarów. To drugi najlepszy wynik w historii październikowych premier w USA - więcej w pierwszy dzień zarobił tylko "Joker" Todda Philipsa (39,3 milionów dolarów).
39 milionów dolarów, które film “Taylor Swift: The Eras Tour" zarobił w dniu premiery, oznacza siódme najlepsze otwarcie 2023 roku, plasujące produkcję popularnej wokalistki między "Oppenheimerem" (43 miliony dolarów) i "Małą syrenką" (38 milionów dolarów).
Wejściu do kin filmu “Taylor Swift: The Eras Tour" towarzyszy nietypowa strategia dystrybutorska. W poniedziałek po weekendzie otwarcia film zniknie z repertuaru kin, by powrócić na ekrany w... czwartek. Taylor Swift i sieć AMC Theatres zachęcają też widzów do używania telefonów komórkowych i tańczenia podczas seansu, sugerując, by widownia na sali kinowej zachowywała się jak na koncercie artystki.
"Taylor Swift: The Eras Tour" to zapis z bijącej rekordy trasy koncertowej popularnej wokalistki. Gdy tylko bilety trafiły do sprzedaży, sieć AMC zanotowała nowy rekord. Nigdy wcześniej jednego dnia nie sprzedano biletów na film na kwotę 26 milionów dolarów. Wcześniejszym rekordzistą był film "Spider-Man: Bez drogi do domu" z kwotą 16,9 miliona dolarów na koncie.
Na tydzień przed premierą wiadomo już, że "Taylor Swift: The Eras Tour" zanotuje jeden z najlepszych wyników otwarcia w 2023 roku. Zyski z przedsprzedaży biletów przekroczyły bowiem kwotę 100 milionów dolarów.
Jak zauważa portal Variety, w tym roku tylko pięć filmów zarobiło w pierwszy weekend w Ameryce Północnej ponad 100 milionów dolarów. Były to "Barbie" (162 miliony dolarów), "Super Mario Bros. Film" (146 milionów), "Spider-Man: Poprzez uniwersum" (120 milionów), "Strażnicy Galaktyki: Volume 3" (118 milionów) i "Ant Man i Osa: Kwantomania" (106 milionów).
Zdaniem źródeł, na które powołuje się portal Variety, połowa zysków z emisji filmu w kinach trafi do kieszeni Taylor Swift. Artystka sama sfinansowała zarejestrowanie trasy w taki sposób, by powstał materiał, z którego można było zmontować film.