"Tatami": Historyczny film. Takie coś zdarzyło się po raz pierwszy
Thriller polityczny "Tatami", jeden z najlepszych filmów ostatniego festiwalu w Wenecji, wyróżniony nagrodą specjalną, znalazł się w programie tegorocznego festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Do kin w całej Polsce trafi 16 sierpnia.
Izraelski reżyser i producent działający głównie w USA, Guy Nattiv ("Golda"), laureat Oscara za krótkometrażowy film "Skin", połączył swe siły z Zar Amir Ebrahimi, irańsko-francuską aktorką, producentką i reżyserką, by nakręcić film będący pierwszą współpracą reżyserską pomiędzy irańskim i izraelskim filmowcem. "Zainspirowało mnie kilka historii o sportsmenkach, które zbuntowały się przeciwko reżimowi" - mówił w jednym z wywiadów.
Nattiv był pod wielkim wrażeniem występu Ebrahimi w filmie "Holy Spider", za który zdobyła ona nagrodę aktorską w Cannes w 2022 roku. "Szczęka mi opadła" - przyznawał.
Zobacz zwiastun filmu "Tatami"!
Najpierw zaproponował więc Ebrahimi rolę trenerki, a następnie zaprosił ją, by dołączyła do produkcji w charakterze współreżysera i kierowniczki obsady. Pozytywna decyzja Ebrahimi, od 2008 roku mieszkającej we Francji, nie była jednak wcale natychmiastowa: "To dla mnie bardzo ryzykowny projekt, nawet jako dla artystki na wygnaniu" - tłumaczyła.
Zdjęcia realizowano w Gruzji, w tajemnicy - film "Holy Spider" został dobitnie potępiony przez irańskie Ministerstwo Kultury, dlatego uważano, że im mniej osób będzie wiedzieć o produkcji, która jeszcze mocniej niż tamta atakuje reżim, tym lepiej.
Spotkanie z Ebrahimi było dla Nattiva doświadczeniem zmieniającym życie. "Zajęło nam pięć minut, by zostać najlepszymi przyjaciółmi, wręcz rodziną" - entuzjazmował się. "Jemy ten sam hummus, tę samą pitę, ten sam falafel. Słuchamy tej samej muzyki. Kochamy to samo kino". I dodawał: "Naprawdę byliśmy po tej samej stronie, jeśli chodzi o tworzenie".
Leila (Arienne Mandi), gwiazda irańskiego judo, ma szansę zdobyć pierwszy złoty medal dla swojego kraju na mistrzostwach świata. Za jej sukcesami stoi trenerka i była zawodniczka Maryam (Zar Amir Ebrahimi). Wśród rywalek jest reprezentantka Izraela i to z nią być może Leila zmierzy się w końcowej rozgrywce. Politycznie taka konfrontacja byłaby nie do przyjęcia dla irańskich władz. Leila musi więc dokonać wyboru. Czy ugiąć się pod presją wysłanników reżimu, o co błaga ją Maryam? Czy też samotnie walczyć - nie tylko o mistrzowski tytuł, lecz o godność, honor i wolność osobistą? Surowe represje za nieposłuszeństwo grożą zarówno Leili i Maryam, jak i ich rodzinom. Podczas zawodów ważą się losy obu kobiet.