Reklama

Taika Waititi zrealizował tegoroczną reklamę świąteczną Coca-Coli

Wielu ludzi, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia bez świątecznego spotu Coca-Coli. I nic dziwnego, bo ta popularna marka kręci swoje bożonarodzeniowe reklamy już od stu lat. Przypadającą w tym roku setną rocznicę kampanii świątecznych szefowie koncernu postanowili uczcić w wyjątkowy sposób. Do nakręcenia tegorocznego spotu pod hasłem "Najlepsze prezenty ukryte są w sercach" zatrudnili Taikę Waititiego, zdobywcę Oskara za scenariusz do filmu "Jojo Rabbit. Nowozelandzki reżyser wykreował wzruszającą historii miłości ojca i córki.

Wielu ludzi, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia bez świątecznego spotu Coca-Coli. I nic dziwnego, bo ta popularna marka kręci swoje bożonarodzeniowe reklamy już od stu lat. Przypadającą w tym roku setną rocznicę kampanii świątecznych szefowie koncernu postanowili uczcić w wyjątkowy sposób. Do nakręcenia tegorocznego spotu pod hasłem "Najlepsze prezenty ukryte są w sercach" zatrudnili Taikę Waititiego, zdobywcę Oskara za scenariusz do filmu "Jojo Rabbit. Nowozelandzki reżyser wykreował wzruszającą historii miłości ojca i córki.
Taika Waititi /Michael Tran/FilmMagic /Getty Images

Co jesteś w stanie zrobić, by podarować ukochanej osobie upragniony prezent na Boże Narodzenie? Na to pytanie starał się odpowiedzieć Taika Waititi w najnowszym, jubileuszowym spocie świątecznym Coca-Coli. Historia, którą wykreował jeden z najbardziej ekstrawaganckich twórców Hollywood, nie ma w sobie nic z absurdalnego poczucia humoru, do którego ten reżyser przyzwyczaił swoich fanów. Waititi stworzył wzruszającą opowieść o ojcu, który musi spędzić święta z dala od rodziny. Gdy żegna się z bliskimi przed wyjazdem, córka daje mu list do Świętego Mikołaja. Mężczyzna wyrusza w podróż na Biegun Północny, by dostarczyć list adresatowi. Ostatecznie jednak dowiaduje się, że życzeniem córki było to, by jej tata był z rodziną w święta.

Muzykę do stworzonej przez laureata Oscara reklamy skomponował Alex Baranowski. Główną rolę w spocie zagrał Cohen Holloway, znany już ze współpracy z nowozelandzkim reżyserem przy wielu filmach.

Reklama

Jak wyglądała współpraca ze znanym reżyserem przy najnowszej reklamie marki? "Tworzenie reklamy Coca-Coli było zupełnie inne od naszych dotychczasowych doświadczeń. Taika był w LA, my w naszych domach w Wielkiej Brytanii, a ekipa filmowa w Nowej Zelandii. Wiązało się to z zarządzaniem różnicą czasu, jednak praca z reżyserem wszystko rekompensowała. Taika to świetny gawędziarz. Ma rzadką umiejętność zmieniania biegu historii w ciągu kilku chwil. Właśnie dlatego byliśmy bardziej niż pewni, że będzie on w stanie przeprowadzić nas przez wszystkie emocje, których szukaliśmy, aby historia w spocie Coca-Coli poruszyła widzów na całym świecie" - wspominają Ben Shaffery i Tomas Coleman z agencji kreatywnej Wieden+Kennedy London, odpowiadającej za produkcję reklamy.

W tym roku marka obchodzi stulecie swoich świątecznych kampanii reklamowych. Ich znakiem rozpoznawczym stały się postacie Świętego Mikołaja i polarnego niedźwiedzia, a także dżingiel "Coraz bliżej święta". Na stałe zagościły one w domach oraz kulturze popularnej, stając się jednocześnie niezwykle rozpoznawalnym elementem świątecznych działań Coca-Coli.

Trwające 30 oraz 60 sekund spoty świąteczne Coca-Coli będą emitowane w 91 krajach świata. Dłuższą, ponad dwuminutową wersję reklamy można obejrzeć na YouTube.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Taika Waititi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy