Reklama

Taika Waititi zagra w swoim filmie z uniwersum "Gwiezdnych wojen"

Ponad trzy lata od premiery ostatniego filmu z serii "Gwiezdne wojny" nadal nie wiadomo, kiedy na ekrany trafi kolejny pełnometrażowy film z tego kultowego cyklu. Portal "Variety" zebrał informacje na temat wszystkich projektów związanych z tym uniwersum, nad jakimi pracują ekipy studia Disneya i Lucasfilm. Według serwisu, najbliższym premiery jest film reżyserowany przez Taikę Waititiego. Co więcej, ten nowozelandzki twórca ma wystąpić w nim w jednej z ról głównych.

Ponad trzy lata od premiery ostatniego filmu z serii "Gwiezdne wojny" nadal nie wiadomo, kiedy na ekrany trafi kolejny pełnometrażowy film z tego kultowego cyklu. Portal "Variety" zebrał informacje na temat wszystkich projektów związanych z tym uniwersum, nad jakimi pracują ekipy studia Disneya i Lucasfilm. Według serwisu, najbliższym premiery jest film reżyserowany przez Taikę Waititiego. Co więcej, ten nowozelandzki twórca ma wystąpić w nim w jednej z ról głównych.
Taika Waititi z operą w Sydney w tle /Mark Metcalfe /Getty Images

"Gwiezdne wojny": Co dalej z kultową serią?

Gdy się uważnie przejrzy kalendarz najbliższych premier filmowych studia Lucasfilm, można zobaczyć, że kolejna odsłona serii "Gwiezdne wojny" ma trafić do kin w grudniu 2025 roku. I choć do tej wstępnej daty pozostało jeszcze względnie dużo czasu, to zaskakujący jest fakt, jak niewiele wiadomo o ewentualnym filmie, jaki miałby wtedy zadebiutować. Sprawa wciąż pozostaje w fazie spekulacji, co sprawia, że nie należy przywiązywać się do tej daty premiery.

Jeśli jednak grudzień 2025 roku wciąż pozostawałby realnym terminem, to zdaniem portalu "Variety" na ekrany kin może wtedy trafić film, którego reżyserem będzie Taika Waititi ("Thor: Ragnarok"). To jednak nie wszystko. Serwis dotarł bowiem do informacji, że Waititi nie ograniczy się jedynie do reżyserii i napisania scenariusza, ale wystąpi też w jednej z ról głównych.

Reklama

Nie będzie to zaskoczenie. Nowozelandzki twórca zagrał m.in. w nagrodzonym Oscarem za scenariusz filmie "Jojo Rabbit", w którym wcielił się w Adolfa Hitlera. Studio Lucasfilm nie potwierdziło oficjalnie tych wiadomości.

Pozostałe projekty z uniwersum "Gwiezdnych wojen" okryte są jeszcze większą tajemnicą. Wiadomo właściwie tylko tyle, że każdy z tych filmów ma opowiedzieć nową historię i nie opierać się na liczącej dziewięć części serii, która zakończyła na dobre przygody takich bohaterów jak Leia Organa, Han Solo czy Luke Skywalker.

Najbliższy realizacji wydawał się film "Rogue Squadron" w reżyserii Patty Jenkins, który zapowiedziano efektownym filmikiem z udziałem myśliwców. Źródła, na które powołuje się portal "Variety" twierdzą jednak, że studio Lucasfilm nie zajmuje się już tym projektem. Inne informacje podała ostatnio sama Jenkins, która stwierdziła, że wciąż nad tym filmem pracuje.

Studio Lucasfilm miało też całkiem zrezygnować z filmu z serii "Gwiezdne wojny" reżyserowanego przez Kevina Feige’a według scenariusza Michaela Waldrona ("Doktor Strange w multiwersum obłędu"). Nie wiadomo też, co z filmem, który miałby wyreżyserować Rian Johnson ("Na noże").

 Według źródeł nadal w fazie rozwoju jest film nagradzanej dokumentalistki Sharmeen Obaid-Chinoy ("Klinika spalonych twarzy"), ale na jakiekolwiek konkrety trzeba będzie jeszcze poczekać. Spodziewane jest, że pierwsze oficjalne informacje mogą zostać ogłoszone w okolicach weekendu 7-9 kwietnia bieżącego roku, gdy w Londynie odbędzie się spotkanie z fanami przy okazji Star Wars Celebration.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Gwiezdne wojny Trylogia | Taika Waititi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy