Ta historia wciąż podbija serca widzów. Od dawna nie było tak dobrych wyników
"Deadpool & Wolverine" jest niekwestionowanym przebojem tego roku. Produkcja kilka dni temu trafiła do streamingu, gdzie nadal cieszy się niemałą popularnością. Wyniki oglądalności mówią same za siebie.
Historia skupia się na Deadpoolu (Ryan Reynolds), który zostaje wplątany w międzywymiarową intrygę. Wyruszając w podróż po alternatywnych światach, spotyka wielu bohaterów z poprzednich produkcji Marvela, w tym Wolverine'a (Hugh Jackman). Mimo obopólnej niechęci, bohaterowie muszą zacząć ze sobą współpracować.
"Deadpool & Wolverine" to powrót Hugh Jackmana do roli Wolverine'a po siedmiu latach przerwy. Z kolei Ryan Reynolds wcielił się w Deadpoola po sześciu latach. Tak długie odstępy czasu wynikały z wykupienia wytwórni 20th Century Fox przez Disneya. Ta pierwsza miała przez długi czas prawa do postaci związanych z X-Men. Nawet po podpisaniu umowy Disney nie mógł od razu umieścić mutantów w nowych filmach Marvela. Film Shawna Levy'ego jest pełnoprawnym wprowadzeniem świata X-Men do Kinowego Uniwersum Marvela, zapoczątkowanego przez "Iron Mana" w 2008 roku. W chwili przejęcia Foxa przez Disneya prace nad trzecim filmem o Deadpoolu już trwały.
Film "Deadpool & Wolverine" można już oglądać bez wychodzenia z domu. Produkcja w ubiegłym tygodniu trafiła do streamingu i można ją oglądać na platformie Disney+. Z najnowszych danych wynika, że tam również jest przebojem. Historia już dzięki pokazom kinowym zdobyła imponujące 1,3 miliarda dolarów przychodu, pobijając tym rekord dochodu dla filmu z kategorią wiekową R. Z danych podanych przez studio wynika, że w przeciągu sześciu dni obecności na Disney+ wskaźnik oglądalności wyniósł aż 19,4 mln. Jest to imponujący wynik, szczególnie jeśli chodzi o kategorię filmów aktorskich.
Wskaźnik oglądalności liczony jest poprzez dzielenie łącznego czasu oglądania produkcji przez użytkowników i czasu trwania tytułu.
Zobacz też: Film zdobywcy Oscara ominie kina. Wielka szkoda