Reklama

Szyc jako były alkoholik

Borys Szyc (30 lat) pojawił się na planie filmu "Handlarz cudów" - polsko- szwedzkiej koprodukcji, w którym zagra... wyleczonego alkoholika, pielgrzymującego do Lourdes.

W nowym filmie Szyc zagra mieszkańca małej miejscowości we wschodniej Polsce, byłego alkoholika, który diametralnie zmienił swoje życie, poddał się skutecznie leczeniu, a obecnie chce za to podziękować Bopgu i w związku z tym pielgrzymuje do Lourdes.

Na swoje drodze spotyka dwójkę dzieci z Dagestanu, które nielegalnie podróżują przez Europę i chcą dostać się do Francji, gdzie przebywa ich ojciec. Spotkanie to całkowicie odmienia życie bohatera filmu.

Nowa rola Szyca prowokuje sporo komentarzy, bo znane są kłopoty aktora z nadużywaniem alkoholu. W lutym br. za jazdę "na promilach" Szyc stracił prawo jazdy, później kilkakrotnie był widywany w tzw. "stanie", niedawno jego ochroniarze pobili fotoreportera, który fotografował aktora po wpływem, co może skończyć się sprawą sądową o uszkodzenie ciała.

Reklama

Alkohol Borysowi raczej nie służy i wygląda na to, że aktor powinien zadbać o zdrowie. Pod koniec września, w trakcie spektaklu "Porucznika z Inishmore", Szyc zasłabł, trzeba było przedstawienie przerwać i wezwać pogotowie. Aktor odmówił zabrania do szpitala, bo poczuł się lepiej, ale jego znajomi komentują, że przydałby się dłuższy odpoczynek.

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: Borys Szyc | alkoholicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy