"Syn Królowej Śniegu": Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Polską
Już 19 stycznia do kin wejdzie film Roberta Wichrowskiego "Syn Królowej Śniegu". Inspiracją dla powstania scenariusza były prawdziwe wydarzenia - zbrodnia, która wstrząsnęła całą Polską z 2001 r., kiedy to dwudziestoletnia matka zleciła zabójstwo swojego 4-letniego syna swojemu kochankowi i jego koledze.
Dane statystyczne Komendy Głównej Policji podają, że w latach 2011-2016 z rąk rodziców, konkubentów czy najbliższej rodziny zginęło 143 dzieci. Patologiczne zachowania wobec dzieci przestały być marginalnym problemem, a stały się smutnym elementem naszej rzeczywistości.
Sprawy podobne do tych jak morderstwo "Małej Madzi" z Sosnowca , dzieci w beczkach pod Łodzią, czy ostatnia sprawa zakatowanej 4-latki coraz częściej nagłaśniane przez media unaoczniają istotny problem społeczny, z którym "Syn Królowej Śniegu" próbuje się zmierzyć.
Film rozgrywa się w dwóch wymiarach: rzeczywistym i baśniowym. Ten rzeczywisty to świat Anny (którą gra Michalina Olszańska) samotnie wychowującej 6-letniego chłopca. Anna to niespełniona i zagubiona dwudziestokilkulatka, która marzy o wyrwaniu się z szarej codzienności, pragnie korzystać z życia, czerpać z niego garściami i bawić się podobnie jak znajomi w jej wieku. Nieprzygotowana na zobowiązania, które na nią spadły wraz z pojawieniem się dziecka zrobi wszystko, by móc powrócić do życia, za którym wyraźnie tęskni.
Z tym zimnym pozbawionym uczuć światem matki, koresponduje wrażliwa dusza małego chłopca, który pragnie miłości. Dzięki sąsiadowi, emerytowanemu nauczycielowi Kazimierzowi (w tej roli Franciszek Pieczka) ucieka w świat baśni Andersena, który daje mu pociechę i wytchnienie.
W filmie w reżyserii Roberta Wichrowskiego, obok ikon polskiej kinematografii: Franciszka Pieczki, Anny Seniuk, Ewy Szykulskiej występuje pokolenie młodych aktorów: Michalina Olszańska ("Córki dancingu", "Jack Strong", "Ja, Olga Hepnarova", Rafał Fudalej oraz Maciej Bożek.