Reklama

"Strefa nagości" Urszuli Antoniak w kinach od 12 czerwca [zwiastun]

"Strefa nagości" Urszuli Antoniak, zmysłowa opowieść o zauroczeniu i uwodzeniu, wejdzie do kin 12 czerwca.

Reżyserka uznawana jest za jedną z najciekawszych osobowości współczesnego kina europejskiego. Ma na swoim koncie dwa obsypane nagrodami filmy "Nic osobistego" oraz "Code Blue".

Zdjęcia do filmu zrobił Piotr Sobociński jr, nagrodzony m.in. na Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Camerimage. Jest też dwukrotnym laureatem nagrody Polskiej Akademii Filmowej za film "Bogowie" Łukasza Palkowskiego (Orły 2015) i "Drogówka" Wojciecha Smarzowskiego (Orły 2013). Za montaż odpowiedzialna była Milenia Fiedler.

W filmie zagrały dwie debiutantki: Imaan Hammam i Sammy Boonstra. Imaan Hammam w Holandii nazywana jest Kleopatrą ze Wschodu, dlatego, że to we Wschodnim Amsterdamie została zauważona przez agencję modelek.

Reklama

W czasie zdjęć do "Strefy nagości" Imaan miała 15 lat, od tego czasu zrobiła niewiarygodną karierę jako supermodelka. Pojawiła się na okładce American Vogue, a jej zdjęcia ukazały się także we francuskich i włoskich wydaniach tego magazynu. Sammy Boonstra miała 15 lat, kiedy wystąpiła w "Strefie nagości". Swoją rolę w filmie widziała jako przygodę i nie ma planów, żeby stać się aktorką.

"Strefa nagości" to zmysłowa opowieść o zauroczeniu i uwodzeniu. Dwie piętnastoletnie dziewczyny, Europejka i Arabka, rozpoczynają erotyczną grę, w której trudno powiedzieć, kto jest uwodzicielem, a kto ofiarą. Piękna Arabka w muzułmańskiej chustce emanuje niewinnością. Tajemnica, jaką skrywa, rozpala wyobraźnię wyrafinowanej holenderskiej nastolatki z bogatej dzielnicy. Dziecięce okrucieństwo i sensualność, sny i rzeczywistość mieszają się ze sobą i uzupełniają nawzajem. Dyskurs miłosny między bohaterkami odbywa się bez słów, a tylko w spojrzeniach i gestach.

- "Strefa nagości" zaczęła się od jednego obrazu. Byłam w żeńskim klubie fitness w Amsterdamie. W strefie nagości z prysznicami, saunami, ujrzałam grupę Europejek, kobiet i dziewcząt, wszystkich nagich, a wśród nich trzy Arabki, również nagie, lecz z chustami na głowach. Europejki były tylko pozornie spokojne i beztroskie. Czuły na sobie wzrok innych, miały poczucie wstydu. Arabki natomiast stały, śmiały się i rozmawiały ze sobą, jakby koncepcja zawstydzenia w ogóle nie dotyczyła ich nagich ciał, tak naturalnych i pełnych wdzięku. Ich włosy, które w kulturze arabskiej mają znaczenie erotyczne, były zakryte. Ten obraz był jak piktogram różnic kulturowych, różnic pomiędzy dwoma wersjami erotyzmu - tłumaczy Urszula Antoniak


Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama